Doda w marcu 2020 roku zdecydowała zawiesić swoją karierę muzyczną. Jak postanowiła, tak też zrobiła i przez te 1,5 roku nie zagrała żadnego koncertu. Wystąpiła tylko jednorazowo podczas koncertu sylwestrowego w Polsacie. W międzyczasie nie leniuchowała, bo wyprodukowała film "Dziewczyny z Dubaju", który trafi na ekrany kin już jesienią. Po czasie Rabczewska zatęskniła za muzyką i sceną. Już 26 czerwca w sobotę widzowie będą mogli zobaczyć ją na scenie podczas "Polsat Super Hit Festival". Na Instagramie artystka pokazała nagranie z prób. Nie obyło się bez małej wpadki.
Doda podczas festiwalu pojawi się na scenie dwukrotnie. Pierwsze wejście piosenkarki planowane jest na godzinę 21:00, a drugie na 23:00. Wiadomo, że podczas jednego z występów zaśpiewa swoje dwa stare przeboje: "Nie daj się", "Dżagę" oraz nowy singiel "Don't wanna hide". Kolejne wejście jest owiane tajemnicą. Podczas próby układu tanecznego do nowego singla Doda zaliczyła małą wpadkę. Miała na sobie okulary, które jej spadały, przy jej zmysłowych tańcach. Zobaczcie zresztą sami.
Sama zaznaczyła, że okulary nie były dobrym wyborem. Przy okazji podkręciła zainteresowanie fanów, snując na temat wieczornej kreacji. Jesteście ciekawi, czym zaskoczy nas Doda podczas występu w Sopocie? Jedno jest pewne - na scenie z pewnością będzie się działo.
Doda instagram.com@dodaqueen
Najnowszy klip Dody do piosenki "Don't wanna hide" możecie obejrzeć poniżej.