Olga Frycz niedawno poinformowała, że jest w drugiej ciąży. Aktorka zamieściła na Instagramie zdjęcie z córką Helenką i napisała, że dziewczynka będzie miała siostrę. Wspomniała jednocześnie, że zamierza wychować dziecko sama, bez udziału ojca. Okazuje się, że śmiała decyzja aktorki zaniepokoiła jej ojca, Jana Frycza.
Olga jest córką znanego aktora, Jana Frycza. Według magazynu "Na żywo", cieszy się on, że niedługo po raz drugi zostanie dziadkiem, ale z drugiej strony martwi się o córkę. Według tygodnika chciałby, aby uniknęła ona popełnienia jego błędów. Aktor odnalazł szczęście miłości dopiero u boku trzeciej żony.
Olga Frycz w jednym ze swoich wpisów zapewniła, że podjęła świadomą decyzję i nie boi samodzielnego macierzyństwa. Jest też pewna, że jej córka wspaniale sprawdzi się w roli siostry.
Helenka będzie super siostrą, a ja zrobię wszystko co w mojej mocy żeby moje dzieci były najszczęśliwsze. O siebie jestem totalnie spokojna. Czuję się wspaniale i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Samodzielnego macierzyństwa nie obawiam się wcale, wiadomo, że czasem będzie ciężko, ale mam wprawę i mocny charakter i był to mój własny, świadomy wybór. Mam wokół siebie wspaniałych przyjaciół, którym dziękuję, że nie oceniają negatywnie moich decyzji, nie próbują przekonać do swoich racji, ale wspierają mnie jeśli tylko tego potrzebuję. Jestem szczęśliwa i cóż mogę więcej napisać. Czekamy na Ciebie, Zosiu. Pozdrawiam.
Co sądzicie o decyzji aktorki?