Iza i Kamil to uczestnicy piątego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Jako jedyni z trzech dobranych par postanowili kontynuować swoją znajomość po programie. Choć dotychczas dzieliło ich 200 kilometrów, dbali o swoje uczucie i udało im się wytrwać w związku na odległość.
Niedawno Kamil poinformował obserwatorów na swoim instagramowym profilu, że zakończył współpracę z dotychczasowym pracodawcą i zmienia firmę. Spostrzegawczy fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" niemal od razu zaczęli spekulować, że powodem zmiany pracy jest przeprowadzka do Bytomia, gdzie swój salon prowadzi Iza. Teraz małżonkowie w żartach zasugerowali, że Śląsk to wcale nie musi być docelowe miejsce ich dalszego życia. Wszystko za sprawą polityki.
Na swoim Insta Stories Kamil podzielił się z fanami grafiką, dotyczącą planu gospodarczego "Nowy Ład". Mężczyzna najwidoczniej nie sympatyzuje z aktualnym rządem i nie podoba mu się prowadzenie polityki gospodarczej i podatkowej. W komentarzu do zdjęcia Kamil zasugerował swojej żonie wyjazd z kraju.
Ja zawsze marzyłem o Tajlandii. @iziiij85, a ty?
Na odpowiedź Izabeli nie trzeba było długo czekać. Z entuzjazmem zareagowała na żartobliwą propozycję męża i wyznała, że również marzy jej się życie w tym egzotycznym państwie.
Jak widać, małżonków łączy nie tylko takie samo spojrzenie na przyszłość i zamiłowanie do podróży, ale również podobne poczucie humoru i brak zaufania do obecnego rządu.
Na wszelki wypadek ostrzegamy Izę i Kamila, że w Tajlandii również obowiązuje system podatkowy i niekoniecznie jest to idealny raj.