• Link został skopiowany

"Power Couple". Agata Rubik w gorzkich słowach o finałowej konkurencji: Była beznadziejna. Gruszka potrzebowała pomocy

22 maja TVN wyemitował ostatni odcinek pierwszej edycji "Power Couple". Finałowa konkurencja była bardzo ryzykowna dla każdego organizmu. Agata Rubik wyraziła swoje niezadowolenie.
Agata Rubik
screen IG

W sobotnim odcinku "Power Couple" uczestnicy musieli zmierzyć się z zadaniem "Cztery pory roku". Gwałtowne zmiany temperatur bardzo źle wypłynęły na stan zdrowia Aleksandry Gruszki, która potrzebowała pomocy specjalistów. Internauci spytali Agatę Rubik, co sądzi o takim pomyśle produkcji. Była stanowcza.

Zobacz wideo Ola Gruszka zemdlała w trakcie zadania

"Power Couple". Agata Rubik w gorzkich słowach o finałowej konkurencji: Była beznadziejna

Agata Rubik odpowiadała w poniedziałek na pytania internautów. Wielu z nich najbardziej zainteresowanych było udziałem modelki oraz jej męża w reality show TVN-u. Za kogo trzymali kciuki?

Trzymaliśmy kciuki za Kasię i Ikę oraz Tomka i Paulinę, a to dlatego, że trzymaliśmy się razem w programie, ale intuicja mi mówiła, że wygrają Kasiki, no i tak też się stało.

Fani nie mogli pominąć tematu kontrowersyjnej konkurencji, którą zadeklarowali się wykonać m.in. Piotr Gruszka z żoną. Organizm Aleksandry nie zniósł gwałtownym zmian temperatury - kobieta zemdlała. Na plan przybyli ratownicy i na szczęście uratowali ją. Agata Rubik nie kryje jednak oburzenia, że ktoś wpadł na pomysł, by zorganizować tego typu zadanie.

Żeby wygrać "Power Couple", trzeba byłby wziąć udział w ostatniej konkurencji, a my się bardzo cieszymy, że nie braliśmy w niej udziału. Konkurencja finałowa była beznadziejna, nie bójmy się tego słowa. Najgorsze jest to, że zamiast cieszyć się z wygranej, to wszyscy, oczywiście słusznie, wszyscy się martwili o Olę - wyznała internautom.

Z "Czterema porami roku" zmierzyli się także Katarzyna Pakosińska oraz jej mąż Irakli Basilaszwili. To właśnie oni wygrali pierwszą edycję "Power Couple".

Więcej o: