"Mamy najlepszych klientów!" - brzmiał post, który kilka dni temu pojawił się na facebookowym profilu deweloperskiej inwestycji nad polskim wybrzeżem. Na jednym z promujących udane transakcje zdjęć pojawił się Michał Wójcik. Znany z Ani Mru-Mru kabareciarz z uśmiechem na ustach pozował podczas podpisywania umowy. Czyżby kupił jeden z luksusowych, nadmorskich apartamentów? Internauci niemal natychmiast zwrócili uwagę, że jeszcze nie tak dawno organizował zbiórkę pieniędzy na leczenie chorej na raka partnerki. Ślad po współpracy celebryty z deweloperem szybko zniknął z social mediów, a dyrektor finansowy firmy tłumaczy dlaczego.
Na facebookowej stronie dewelopera internauci mogli przeczytać komunikat, w którym ewidentnie zasugerowano, że Michał Wójcik zdecydował się na zakup ekskluzywnego lokum nad morzem. Wpis udokumentowany został fotorelacją z chwili podpisania umowy.
Pierwsze umowy podpisane! Mamy najlepsze inwestycje, ale przede wszystkim najlepszych klientów. Cieszymy się, że Michał Wójcik zainteresował się najpiękniejszym apartamentowcem nad polskim morzem.
Okazuje się jednak, że udostępniony post wprowadził internautów w błąd, a kabareciarz nie jest klientem firmy, a "twarzą" apartamentowców.
Pan Michał Wójcik został przez nas zatrudniony do promowania inwestycji. Zdjęcie, które było udostępnione w poście na Facebooku, przedstawia pana Michała Wójcika podpisującego umowę o współpracy. Michał Wójcik nie kupił apartamentu. Podobne współprace we wcześniejszych latach nawiązywali deweloperzy z Kamilem Grosickim czy z Robertem Lewandowskim podczas promowania apartamentów. Jest to popularna praktyka - tłumaczył w rozmowie z Plejadą Michał Wąsik, CFO Asset Investment.
Rzekomy zakup mieszkania przez kabareciarza żywo zainteresował użytkowników Facebooka, a administratorzy strony zmuszeni zostali do usunięcia promujących inwestycję zdjęć. Internauci bezpodstawnie zarzucali Wójcikowi żerowanie na hojności innych ludzi. Powielali niesprawdzoną informację, jakoby miał fundusze na nabycie mieszkania, co kłóciło się według nich z prośbami o finansowe wsparcie na rzecz leczenia chorej na raka partnerki.
Skasowaliśmy wpis, ponieważ pojawiło się za dużo hejtu. Nikt nie przeczytał wpisu, w którym nie ma mowy o zakupie apartamentu, wszyscy powoływali się na zdjęcie. Michał Wójcik ma rodzinę, ceni swoją prywatność, dlatego zależało nam, żeby nieprawdziwe informacje nie były powielane - argumentował na łamach Plejady Michał Wąsik.
Miejmy nadzieję, że to nieporozumienie nie wpłynęło negatywnie na sprawy zawodowe kabareciarza.