Elżbieta Zapendowska rozwinęła swoją karierę, dzięki udziałowi w takich programach, jak "Idol", "Jak oni śpiewają" i "Must Be the Music. Tylko muzyka". Była ostrą jurorką, a uczestnicy zawsze obawiali się jej krytycznych wypowiedzi. Nawet ostatnio oceniła polski numer na Eurowizję i po prostu zmasakrowała utwór Rafała Brzozowskiego. Specjalistka od emisji głosu udzieliła portalowi Plejada bardzo szczerego wywiadu, w którym wyznała, że pogodziła się z utratą wzroku.
Zapendowska już od wielu lat ma problemy ze wzrokiem. Jurorka była pod stałą opieką lekarzy, jednak nic jej nie pomagało. W końcu pogodziła się z postępującą chorobą, a tym samym z utratą wzroku.
Nie widzę na jedno oko i pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję. Przyzwyczaiłam się do faktu, że tracę wzrok. Ostatnio odwiedziłam poleconą lekarkę i usłyszałam od niej: Gdyby przydarzyło się to pani jakieś 20 lat temu, operowalibyśmy. Teraz już nie
Znana jurorka zdradziła, że cały czas jest aktywna zawodowo, jednak bardzo przeszkadza jej to, że nie widzi twarzy swoich uczniów.
Gdy traci się wzrok, wszystko jest trudne. Zwłaszcza gdy się pracuje, a ja nadal pracuję. To, że nie widzę twarzy osób, które śpiewają, jest dla mnie potwornym problemem, bo nie widzę emocji, mogę je tylko usłyszeć.
Zapendowska całkowicie zaufała lekarzom, jednak leczenie nie odniosło żadnego skutku.
Dużo mnie to kosztowało. Za zastrzyk płaciłam dwa tysiące, nic mi nie pomogło. Zrezygnowałam, stwierdziłam, że trzeba się pogodzić z tym, co zostało dla mnie zaplanowane