We wtorek Monika z "Love Island" podzieliła się z fanami na Instagramie zaskakującymi zdjęciami. Wynikało z nich, że Paweł, z którym była prawie półtora roku, zdradził ją i ze szczegółami opowiadał o tym koledze. Uczestniczka opublikowała w sieci dowody niewierności w postaci zdjęć wiadomości, które eks-chłopak pisał do przyjaciela. Wydaje się, że Monia teraz potrzebuje czasu tylko dla siebie - nie wypowiada się na Instagramie i nie komentuje, co myśli o Pawle. Zdecydowała się zadbać o siebie, co też przekazała bez słów na wideo zamieszczonym na swoim profilu.
Monika z "Love Island" we wtorek przeżyła szok, gdy dowiedziała się, że Paweł, z którym poznała się w programie, ją zdradza. Uczestnik show nawet nie zamierzał zaprzeczać i na swoim koncie na Instagramie przyznał się do błędu. Zaznaczył, że żałuje tego, co stało się ponad rok temu, bo właśnie z tamtego czasu pochodzą wiadomości z kolegą, któremu przyznał się do zdrady. Monia po opublikowaniu InstaStories z dowodami niewierności zdecydowała się szybko je usunąć, jednak wszyscy już wiedzą o karygodnym zachowaniu Pawła.
Monia od kilkunastu godzin nie komentuje całego zajścia. Dopiero niedawno wrzuciła do sieci nagranie, z którego wynika, że wybrała się na wizytę do fryzjera.
Nie wiadomo jednak, na jak dużą zmianę zdecydowała się uczestniczka "Love Island'. Widać jedynie fragment pomieszczania i ukochanego psa, który wygodnie odpoczywa na kolanach Moni.
Jesteśmy ciekawi, czy wkrótce na jej głowie pojawi się jakieś szalone cięcie albo kolor inny niż dotychczasowy blond. Pozostaje czekać na efekty metamorfozy.
Zobacz też: "Love Island". 3 sezon "Wyspy miłości" już wkrótce na antenie Polsatu. Znamy datę premiery