Donald Trump z żoną opuścili już Biały Dom. 45. Prezydent Stanów Zjednoczonych przemówił do zgromadzonych dziennikarzy i przyznał, że jego prezydentura była "znakomita pod każdym względem". Głos zabrała również Melania Trump, która podziękowała za możliwość bycia pierwszą damą.
Na swoje ostatnie publiczne wystąpienie w charakterze pierwszej damy Melania Trump włożyła czarną spódnicę od Dolce & Gabbana, do której dobrała żakiet Chanel i wysokie szpilki Louboutin. Naszą uwagę zwróciła też ciemna torebka. Okazuje się, że akcesorium nie należy do najtańszych. Niepozornie wyglądająca torba Hermes z krokodylej skóry kosztuje około... 280 tysięcy złotych.
Wygląda na to, że Melania Trump przepada za akcesoriami od Hermesa. Taką samą torbę miała ze sobą podczas wizyty w Polsce w 2017 roku. Razem z Agatą Dudą wybrała się do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, gdzie zorganizowano warsztaty naukowe dla dzieci i młodzieży.
Styl Melanii Trump wzbudzał kontrowersje od początku prezydenckiej kadencji jej męża. Francuska projektantka mody i stylistka Michelle Obamy, Sophie Theallet, jako jedna z pierwszych skrytykowała byłą modelkę. Przyznała również, że nie akceptuje seksistowskiej retoryki Donalda Trumpa i nie będzie ubierać jego żony. Do bojkotu pierwszej damy przyłączyli się także Tom Ford i Marc Jacobs.
Z czasem Melania zaczęła pokazywać się w strojach od najlepszych światowych projektantów. Uwielbiała między innymi Calvina Kleina, Dolce&Gabbana oraz Givenchy.
Zobaczcie drogocenną torebkę Melanii. Warta swojej ceny?