Kolejna aktorka znana z "Barw szczęścia" podzieliła się w mediach społecznościowych swoją historią dotyczącą akceptacji ciała i problemów z utrzymaniem wagi. Kilka miesięcy temu o sylwetce po ciąży rozpisywała się Malwina Buss, teraz natomiast na Instagramie możemy przeczytać szczere wyznanie Olgi Jankowskiej. Tryskająca energią miłośnicza sportu, zatraciła się w niskokalorycznych dietach i tym samym zniechęciła do treningów. Gwiazda popularnego serialu opowiedziała, jak przezwyciężyła problemy z odżywianiem i powróciła do ćwiczeń, które aktualnie sprawiają jej ogromną przyjemność.
Na początku października na instagramowym profilu Olgi Jankowskiej pojawił się ważny wpis. Aktorka chciała uświadomić internautom, z jakimi problemami zmagała się od kilku lat, złudnie dbając o siebie, a jednocześnie katując się nieodpowiednimi dietami.
Tym razem Olga poszła o krok dalej i opowiedziała o aktywności fizycznej, której była na przemian zwolenniczką i przeciwniczką.
Nigdy nie dzieliłam się z Wami moją historią związaną z aktywnością fizyczną, a myślę, że to istotne, skoro ostatnio opowiedziałam Wam o moich zmaganiach z dietami niskokalorycznymi. Całe dzieciństwo byłam aktywna: trenowałam kilka lat koszykówkę w lokalnym klubie, tańczyłam, jeździłam na nartach, potem na desce. Kiedy zaczęłam swoje pierwsze próby z odchudzaniem, spróbowałam treningu siłowego. Ze względu na niedojadanie miałam coraz mniej siły i z czasem ruszanie się wywoływało raczej ambiwalentne odczucia. Zmuszałam się do biegania, a kiedy miałam okresy, że naprawdę mocno ograniczałam jedzenie, chodzenie na siłownie stało się katorgą. Cała moja wielka miłość do ruchu gdzieś się ulotniła - czytamy w wyznaniu Jankowskiej.
Aktorka "Barw szczęścia" poprosiła specjalistów, by pomogli jej w powrocie do formy i złapaniu życiowego balansu.
Po kilku dniach współpracy i jedzenia więcej, poczułam, że wracają moje siły witalne i wręcz „pofrunęłam” na siłownię. To była moc! Na nowo zakochałam się w treningach siłowych. Przyznaję szczerze, że ostatnie dwa miesiące były tak intensywne, że wypadłam z rutyny. Natomiast nie przejmuję się już tym jak kiedyś. Takie jest życie. Teraz znowu wracam do domowych treningów i robię je wtedy, kiedy czuję, że mam na to siłę i ochotę. To ma być przyjemność. Pamiętajcie, żeby wybierać formę ruchu, która sprawia Wam radość. A o zdrowie zadbacie przy okazji.
Olga dzieląc się z internautami swoją historią, apeluje, by do wszelkich diet i treningów podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. Aktorka jest przykładem na to, że pomimo wielu upadków dbanie o figurę może w ostateczności okazać się wielką przyjemnością a nie koniecznością.
Lubomirscy na spotkaniu z Bachledą-Curuś i Lesz. Spójrzcie na sukienkę hrabianki
Uciekła z planu filmu Wajdy. Potem przylgnęła do niej łatka "królowej rozbieranych scen"
W tym domu wychowała się Lewandowska. Pokazała, jak mieszka jej mama
Iglesias i Kurnikowa pierwszy raz pokazali wszystkie dzieci. Takiego kadru jeszcze u nich nie było
Kurzopki wyleciały z Polski tuż po świętach. Nie zgadniecie, gdzie się wybrali
Mocne słowa Bogdana Trojanka po romskim ślubie Viki Gabor. "To jest bardzo bolesne"
Małgorzata Foremniak pokochała życie na wsi. Ma dom przerobiony ze stodoły
Grała małą Bożenkę w "Klanie" i nagle zniknęła z ekranu. Dziś ma zupełnie inne życie
Żurnalista tłumaczy się z filtrów na nagraniu z Rozenek. "Wyszło śmiesznie i żałośnie"