Wrzesień okazał się dla Blanki Lipińskiej miesiącem zmian. Autorka książki "365 dni" zamontowała na zębach aparat ortodontyczny, co nieco wpłynęło na wygląd jej twarzy. Niestety, nie wszyscy z grona licznych obserwujących Blanki zrozumieli, że korekcyjne narzędzie to nie ozdobny grill znany z teledysków amerykańskich raperów.
Celebrytka kolejny raz musiała zmierzyć się z krytyką, tym razem dotyczącą jej ust. Przez aparat ortodontyczny wargi Blanki Lipińskiej nieznaczne się powiększyły, a jedna z internautek wytknęła jej w wiadomości prywatnej przesadną ingerencję w naturalny wygląd:
Bez obrazy, ale jak na swój wiek, to jesteś strasznie brzydko zrobiona. Za dużo... Mimo wszystko pozdrawiam
Blanka zamieściła screen wiadomości na Instastories i załączyła do niej wymowną odpowiedź:
Spoko, ja tam się nie obrażam. Ale trochę hipokryzja z twojej strony... patrzyłaś ostatnio w lustro? - dopytywała Lipińska
Instastories Blanki Lipińskiej Instagram/blanka_lipinska
35-latka poświęciła dalszą część relacji tematowi swoich wydatnych ust, które wyraźnie polubiła:
Ja kocham moje wydatne usta. Jak się to komuś nie podoba, to może mnie nie obserwować. Ja się martwię, co będzie, gdy zdejmę aparat i usta wrócą do swojej normalnej wielkości. Myślę, że będzie mi ich brakować. I jeśli tak będzie, to nie pytając nikogo o zdanie - ponieważ to jest moje życie - zrobię sobie je 4 razy większe, jeżeli będę miała takie życzenie - przyznała na Instastories.
Zobacz też: Blanka Lipińska poleca suplement "bez recepty, bez psychiatry". W mediach burza. Mamy oświadczenie managerki
Myślicie, że Blanka rzeczywiście będzie tęskniła za swoimi "starymi" ustami?