Blanka Lipińska kwitnie w związku z Alkiem Baronem. Wciąż znajduje jednak jeszcze kolejne elementy w ciele, wymagające nieznacznej korekty. Na początku września zamontowała na zębach aparat ortodontyczny, co wpływa nieznacznie na wygląd jej twarzy i dykcję, o czym wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek nosili tego rodzaju urządzenie. I choć jest często konieczne, żeby zachować zdrowy zgryz i nie mieć później problemów, nie wszystkim obserwatorom "nowa Blanka" się podoba.
Jedna z obserwatorek Blanki Lipińskiej postanowiła wyrazić swoją opinię i stwierdziła, że aparat, jaki autorka "365 dni" założyła na zęby, zwyczajnie jej "nie pasuje". Blanka, jak to Blanka, nie przebierała w słowach.
Kobieto, to nie są buty, żeby pasowały, tylko drut z zamkami, który koryguje zgryz. Jak zobaczysz osobę ze złamaną nogą, to napiszesz jej, że źle wygląda w tym gipsie? Ja to już czasem nie wiem, czy się śmiać, czy płakać - skwitowała Blanka.
Wiadomo, celebryta w internecie musi wyglądać perfekcyjnie, a skoro nie wygląda, to można mu dogadać. Blanka często wdaje się w kolejne dyskusje z fanami i odpisuje im na ich pretensje i pytania - i jest przy tym jedną z nielicznych gwiazd, które robią to tak bezpośrednio.
Autorka "365 dni" nie kryje, że założony aparat utrudnia jej życie, ale też jednocześnie ma na celu sprawić, że jej zgryz będzie poprawny (oraz po pewnym czasie idealny). Na razie wytrzymała już pół miesiąca, jedząc tylko pokarmy, które jest w stanie przełknąć w miarę bez potrzeby gryzienia.