Kilka dni temu Beata Kozidrak podzieliła się z fanami tragiczną wiadomością. 1 września w wieku 91 lat zmarła jej mama Alicja. Gwiazda opublikowała poruszający post na Instagramie, w którym napisała, że bardzo tęskni za rodzicielką. Zapowiedziała również, że podczas występu w Opolu zaśpiewa jej ukochany utwór. I tak też zrobiła.
Artystka już dwa dni temu poinformowała, że wykona ulubiony utwór swojej matki. Chodzi o piosenkę "Dwa serca dwa smutki".
Od festiwalu w Opolu zaczęła się moja piękna przygoda z muzyką, moją jedyną pasją. Mama to rozumiała i wiem, że w sobotę chciałaby usłyszeć "Dwa serca, dwa smutki" - Jej ukochany utwór. Zaśpiewam go dla Ciebie mamo, a ze mną miliony wspaniałych wrażliwych ludzi w amfiteatrze i przed telewizorami - napisała.
W sobotę na scenie w Opolu rozpoczęła swój występ wzruszającymi słowami.
Miałam zacząć piosenką, która była dla mnie najważniejsza, pierwsza, ale życie pisze różne scenariusze. Zaśpiewam inny utwór, który chcę zadedykować mojej zmarłej mamie. „Dwa serca, dwa smutki” - powiedziała smutno.
Wykonanie Beaty było pełne emocji. To był dla niej bardzo szczególny moment. Na koniec zdradziła, że scena od zawsze była jej sposobem na smutki.
Jestem bardzo szczęśliwa, bo scena zawsze była dla mnie terapią. Bardzo wam dziękuję, a teraz damy troszeczkę ognia. Ogień musi być - po czym zespół wykonał utwór "Biała Armia".
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje mama Beaty Kozidrak. Miała 91 lat. Gwiazda pożegnała ją wzruszającymi słowami