Smutna wiadomość dotarła do nas zza oceanu. W tajemniczych okolicznościach zmarła 42-letnia Kelly Plasker. Kobieta była pogodynką i od lat pracowała dla stacji telewizyjnej KCBD NewsChannel 11. Ciało Amerykanki znaleziono w niedzielę o poranku w jej mieszkaniu.
Nagła śmierć Kelly Plasker jest ogromnym szokiem dla jej bliskich i znajomych. Jedna z pracownic KCBD NewsChannel 11, Kase Wilbanks, przyznała, że ta smutna wiadomość "złamała im serca".
Była jasnym punktem w naszym życiu. W ciągu trzech lat na antenie pokazała nam swoją pasję. Jej prognozy pogody zapewniały nam bezpieczeństwo i przygotowywały na nadchodzący dzień. Pokazała swoje serce i miłość, za co wszyscy będziemy wdzięczni – dodała na antenie.
Śledztwo w sprawie śmierci pogodynki prowadzi lokalna policja w Teksasie. Póki co przyczyny zgonu nie są znane. Bardzo możliwe, że Kelly Plasker targnęła się na własne życie. KCBD NewsChannel 11 wyemitowała nawet materiał o infolinii dla osób, które są w słabej kondycji psychicznej i potrzebują pomocy specjalistów. Dodajmy, że dwa lata temu 20-letni wówczas syn pogodynki popełnił samobójstwo.
Tezę o samobójstwie Kelly Plasker mają potwierdzić jej ostatnie wpisy w mediach społecznościowych. W ostatnim gwiazda lokalnej telewizji porównała swojego dyrektora z liceum do drapieżnika.
Kocham was, moi przyjaciele. Mój mózg jest zepsuty i nie mogę już tego znieść - napisała na koniec.
Wszystkie ważne numery znajdziecie na stronie: https://forumprzeciwdepresji.pl/wazne-telefony-antydepresyjne