"Titanic" to jedna z największych produkcji na świecie. Została wykonana z niebywałym rozmachem i zdobyła 11 Oscarów. Do dziś ma rzeszę oddanych fanów, którzy w najbliższą sobotę będą mogli ponownie napawać się pięknym filmem. Jednak warto przyjrzeć się uważnie tej niezwykłej, jak na tamte lata produkcji ("Titanic" premierę miał w 1997 roku). Choć producenci robili, co mogli, nie obyło się bez kilku wpadek. Zobaczcie, co przeoczyli.
Dziób statku
Jedną z największych pomyłek była scena na dziobie, którą z pewnością każdy widz dobrze pamięta. Jak wiemy, zanim Jack porwał w objęcia Rose, wybrał się tam razem z przyjacielem. Porównując kadry z tych dwóch scen, od razu widać, że cała scenografia przeszła sporą zmianę.
Pieprzyk Rose
Drugim przeoczeniem jest pieprzyk Rose. W pierwszej scenie, gdy Rose przyjechała na statek, pieprzyk jest po lewej stronie. Jednak już w następnych sekwencjach jest po prawej. Prawdopodobnie ta mała wpadka spowodowana jest perspektywą obrazu, który w pierwszej scenie mógł po prostu być odwrócony.
Drzwi
W szybie drzwi, którymi wchodziło się na salę bankietową, odbiła się kamera. Mała wpadka, ale jakże widoczna!
Latarka
W jednej ze scen latarka daje światło białe, którego jeszcze nie było w 1912 roku. Wtedy światło z latarek było żółte.
Siekiera
Rose, by uratować ukochanego, biegnie po siekierę. W jednym ujęciu rozbija całkowicie szkło, w drugim widać już, że niektóre części szkła tam zostały.
Szelki
W scenie, gdzie Jack jest przykuty kajdankami do rur, ma na sobie białą koszulę i spodnie. W drugim ujęciu pojawiają się szelki.
Kajdanki
W tej samej scenie, gdy Rose przecina kajdanki Jacka wyraźnie widać, że wycelowała w dłoń ukochanego.
Statua Wolności
W ostatniej ze scen, gdy Rose zjawia się w Stanach Zjednoczonych, kamera uchwyciła Statuę Wolności. W filmie, tak jak dziś, była ona zielona, co nie mogło mieć miejsca w 1912 roku. Wtedy była jeszcze brązowa z nielicznymi śladami zieleni. Czemu teraz jest inaczej? Statua Wolności jest wykonana z miedzi, która pod wpływem czynników atmosferycznych zaczyna zmieniać kolor.
Mimo wielu wpadek "Titanic" i tak pozostaje niebywałą produkcją. Nic dziwnego, że ludzie kochają ten film i chętnie wracają do pięknej, lecz tragicznej miłości Rose i Jacka.
Przyznajcie się, tez widzieliście te przeoczenia?