Sprawą Dariusza K. i jego relacjami z rodziną w ostatnim czasie żyją wszystkie media. Były mąż Edyty Górniak po ponad trzech latach opuścił więzienie, ale podobno ani razu nie skontaktował się z najbliższymi. Najpierw informację potwierdził przyjaciel rodziny, następnie jego syn Allan opublikował enigmatyczny wpis na Dzień Ojca, a teraz głos zabrała seniorka rodu - babcia.
Sytuację skomentowała babcia Dariusza K dla portalu Fakt. Na początku potwierdziła, że nie ma żadnych wieści od wnuczka.
Mój wnuczek po wyjściu z więzienia nie wyciągnął do nas ręki. Nie zadzwonił, nie pojawił się. Myślę, że w przyszłości też tego nie zrobi. Ale może to i dobrze, bo nie wiem, czy po tym wszystkim, co zrobił, umiałabym z nim normalnie porozmawiać - mów babcia Dariusz K.
Na szczęście pani Zofii wszystko wynagradza prawnuczek Allan.
Syn Edyty to złote dziecko! Bardzo go kocham i jest dla mnie ogromnie ważny - dodaje.
Choć Allan Krupa nie komentował sytuacji z ojcem, 16-latek w Dzień Ojca złożył życzenia... swojej mamie. Na Instagramie opublikował zdjęcie, które podpisał: Mamuś, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca.
Dariusza K. w 2014 roku pod wpływem narkotyków spowodował wypadek i śmiertelnie potrącił 63-letnią kobietę. Przez ponad dwa lata przebywał w areszcie tymczasowym, a później opuścił więzienie za kaucją. Na początku 2017 roku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na sześć lat pozbawienia wolności. Karę odbywał w półotwartym zakładzie w Grądkach-Woniecku. W kwietniu 2020 roku otrzymał pozwolenie na opuszczenie zakładu.