Małgorzata Kożuchowska prężnie działa w mediach społecznościowych, ale stara się zachować resztki prywatności jedynie dla siebie. Na jej instagramowym profilu znajdziemy w głównej mierze posty dotyczące aktywności zawodowej, a publiczne pokazywanie wizerunku członków rodziny aktorki to prawdziwa rzadkość. Zazwyczaj fotografie z synkiem są robione w ten sposób, by nie było widać jego twarzy, dlatego opublikowane niegdyś przez Małgosię zdjęcie z siostrą Mają było sporym zaskoczeniem dla obserwatorów. Okazuje się, że kobiety mają ze sobą świetny kontakt, jednak pandemia uniemożliwia im spotkanie.
Gwiazda "Rodzinki.pl" ma świetny kontakt z obiema siostrami - Hanną i Mają, choć to właśnie z tą drugą łączy ją nić "artystycznego porozumienia". Maja mieszka aktualnie we Francji i pomimo tego, że z zawodu jest przedszkolanką, zajmuje się prowadzeniem internetowego magazynu, w którym opisuje wydarzenia kulturalne.
Pandemia uniemożliwia aktorce utrzymywanie bezpośredniego kontaktu z Mają. Tęskni za spotkaniem i martwi się o swoje rodzeństwo, zważywszy na mało optymistyczną sytuację związaną z koronawirusem i obostrzeniami wprowadzonymi między innymi we Francji, gdzie na co dzień przebywa jej młodsza siostra.
Kożuchowska w 2015 roku udzieliła wywiadu dla tygodnika "Świat i Ludzie", w którym wspominała o bliskiej relacji z rodzeństwem. Teraz magazyn donosi, że aktorka martwi się o bezpieczeństwo Mai i "prosi ją, by jak najmniej wychodziła z domu".
Bez względu na to, jak długo się nie słyszymy, jest pomiędzy nami ten rodzaj porozumienia, że już po pierwszym "halo" w słuchawce wydaje się nam, że ostatni raz rozmawiałyśmy ze sobą pięć minut temu.
Kożuchowska czuje się bezradna i tęskni za spotkaniem z bliskimi. Jej los podziela niestety gros osób.