Meghan Markle nie cieszy się dobrą opinią wśród Brytyjczyków. Odejście z rodziny królewskiej i wyjazd do Kanady przysporzyły jej jeszcze więcej wrogów. Co chwila pojawiają się kolejne informacje o tym, że była opryskliwa i źle traktowała ludzi, którzy znajdowali się w jej otoczeniu. Podobno popadła również w konflikt z księżną Kate, ale to nie wszystko. Okazuje się, że przeciwników byłej księżnej przybywa z dnia na dzień. Począwszy od służby, a skończywszy na fotografach. Niedawno wyszło na jaw, że zabroniła robić zdjęć stopom. Powód? Zaskakujący.
Jeden z fotoreporterów udzielił wywiadu portalowi ''Daily Mail''. Mężczyzna miał okazję pracować z Meghan Markle i nie wspomina tego najmilej. Podobno aktorka tak bardzo nie lubi swoich stóp, że wprowadziła surowe zasady zabraniające ich filmowania.
Pracownik nie skąpił gorzkich słów pod adresem Markle. Uważa ją za wyniosłą, wymagającą i niegrzeczną. Podobno otacza się tylko ''wrednymi dziewczynami''. Fotograf dodał również, że jeszcze przed tym, jak Meghan wstąpiła do rodziny królewskiej, zachowywała się jak księżniczka i to w najgorszym tego słowa znaczeniu. Już wtedy miała zbiór zasad, których media miały ściśle przestrzegać, ale najważniejsza z nich dotyczyła tej newralgicznej części ciała.
Nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Jestem zaskoczony, że udało się jej oczarować faceta. Wyglądała na rozpieszczoną i niepewną swoje wartości – opowiada.
Nie od dziś wiadomo, że Meghan kocha szpilki, jednak noszenie ich nie odbija się korzystnie na jej zdrowiu. Po sieci krążą zdjęcia z tradycyjnej maoryskiej ceremonii pożegnalnej, do której Markle była bez butów. Widać na nich wyraźnie, że na stopie ma spore blizny, które zostały jej po operacji haluksów. Gwiazda bardzo dba o to, by nie były widoczne, jednak można je ukryć jedynie po obróbce graficznej. Cóż, każdy ma jakiś słaby punkt.