Holly Madison swoje najlepsze lata ma już za sobą. Największą sławą cieszyła się w latach 2005-2009, kiedy to brała udział w reality show "Króliczki Playboya". Była dziewczyna zmarłego założyciela Playboya usunęła się w cień światowego show-biznesu. W ostatnim czasie nie była widywana zbyt często, aż do teraz. Paparazzi przyłapali ją podczas spaceru po opustoszałym Los Angeles. Modelka wyraźnie ucieszyła się, widząc kierowane w jej stronę obiektywy aparatów.
W związku z panującą obecnie sytuacją na świecie, Holly Madison pozostała ze swoimi dziećmi w domu, gdzie sama zastępuje nauczycielkę swojej 7-letniej córce, Rainbow. Niemałym zaskoczeniem był więc dla fotoreporterów widok byłego Króliczka Playboya, który samotnie przemierzał ulice Los Angeles. Modelka była uważna i zachowywała bezpieczne odległości od ludzi. Da się jednak zauważyć pewną zmianę w jej wyglądzie. Ubrania nie są już tak wyzywające jak w przeszłości, a ona sama nie jest tak wulgarna. Postawiła na bardzo wygodną stylizację. Miała na sobie rozciągnięty kardigan, sportową koszulkę, leginsy i wygodne trampki.
Lata jednak lecą, a jedno nadal się nie zmieniło, Holly uwielbia się malować. Nawet na spacerze miała pięknie wykonturowane policzki i perfekcyjnie ułożone włosy. Aż trudno uwierzyć, że w grudniu skończyła 40 lat. Pamiętacie ją z jej czasów świetności?
Przypominamy: Izabella St. James broni Hugh Hefnera: Holly Madison robiła z nim upokarzające rzeczy. Teraz kłamie
RG
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!