Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska, pomimo tego, że są dwiema najpopularniejszymi w Polsce trenerkami fitness i mają podobny cel - namówić swoich obserwatorów do prowadzenia zdrowego trybu życia - wcale nie grają do jednej bramki. Zdania i teorie kobiet często są bardzo odmienne. Tak jest również i tym razem. Obie panie świętują tłusty czwartek, ale zupełnie inaczej. Pączki na zdrowo czy tłusto? Zgadzacie się z Chodakowską czy Lewandowską?
Obie trenerki fitness zgromadziły rzeszę swoich sympatyków, jednak wciąż rywalizują o względy fanów. Często wyrażają odmienne poglądy zarówno na tematy dotyczące stricte sportu i zdrowia, jak i wizerunku w mediach. Przykładem może być "awaria Facebooka", dzięki której gros osób dowiedziało się o tym, że Anna Lewandowska korzysta ze wsparcia specjalistów przy kreowaniu swojego wizerunku na profilach społecznościowych. Ewa sprytnie wykorzystała skandal, "niebezpośrednio" wbijając szpilę żonie Roberta, która zawsze zarzekała się, że prowadzi Instagram samodzielnie.
Okazuje się, że nawet świętowanie tłustego czwartku jest powodem do tego, by zawalczyć o uwagę fanów. Anna stawia na zdrowe przekąski, natomiast Ewa oddaje się przyjemnościom smakowym, bez patrzenia na konsekwencje. Teoria, której z pań przypadła Wam bardziej do gustu?
Anna Lewandowska opublikowała na Instagramie wpis, w którym reklamuje dietetyczne pączki bez pszenicy i bez laktozy. Są to wypieki własnej receptury. To właśnie nimi chwaliła się w ostatnim poście w mediach społecznościowych, namawiając do zakupu jej specjałów.
Już jutro Tłusty Czwartek. Z tej okazji przygotowałam dla Was przepis na pyszne pączki. Bez pszenicy, bez laktozy. Można je również nabyć w @healthy_store_by_ann (...). Zapraszam Was serdecznie do spróbowania moich zdrowych przepisów - rekomenduje trenerka.
Natomiast Chodakowska stawia na luz. W ten wyjątkowy dzień nie ogranicza się w jedzeniu. Aktualnie tłusty czwartek spędza z mężem w Atenach i radzi się swoich obserwatorów, gdzie w Grecji może kupić prawdziwe pączki z różą.
Lelo obiecał mi najlepsze pączki ever - z racji tego, że w tłusty czwartek, żywię się głównie pączkami. Tak, odpinam szelki. Taki był warunek naszego wyjazdu. To dzień w roku, na który czekam. Zadowolony Lelo na śniadanie przynosi mi TO. 'Co to jest Kochanie?' - pytam. 'Pompki' - odpowiada. 'No przecież widzę, że nie pączki. Chcę z różą i na prawdziwym cieście'. Gdzie takie znajdę w Atenach? Czy ktoś mi może dosłać?
A Wy za kim dzisiaj podążacie? Podzielacie opinię Lewandowskiej i pozwalacie sobie jedynie na zdrowe przekąski czy delektujecie się słodkościami jak Chodakowska?
BWO