Partner Caroline Flack wyznał jej miłość dzień przed śmiercią. Na wspólnym zdjęciu prezenterka wyglądała na szczęśliwą

Śmierć brytyjskiej prezenterki Caroline Flack wstrząsnęła mediami na całym świecie. Okazuje się, że tuż przed śmiercią, jej partner Lewis Burton wyznał jej miłość.

Caroline Flack zmarła w wieku 40 lat, tuż po walentynkach. Prawdopodobnie dzień zakochanych spędziła razem ze swoim partnerem Lewisem Burtonem, który ich wspólnym zdjęciem pochwalił się na Instagramie.

Caroline Flack nie żyje

Na udostępnionym zdjęciu mogliśmy zobaczyć parę, która jest na romantycznej kolacji. Caroline była szczerze uśmiechnięta. Lewis podpisał post krótko, ale wymownie.

Szczęśliwych walentynek... Kocham Cię.

Caroline FlackCaroline Flack Fot. Lewis Burton - Instagram

Związek Caroline i Lewisa, mimo że należał do bardzo burzliwych, to nie brakowało w nim uczuć. Para często je eksponowała, chwaląc się na przykład wspólnymi zdjęciami. Najwyraźniej uczucie to było bardzo silne, ponieważ razem przetrwali ogromny kryzys, który miał miejsce w grudniu ubiegłego roku. Caroline została oskarżona o pobicie swojego ukochanego, jednak nie przyznała się do winy i opuściła areszt za wpłaceniem kaucji. Lewis natomiast nie chciał wnosić oskarżeń i wycofał zarzuty.

Mimo zakazu widzenia, para nadal walczyła o naprawienie relacji. Post opublikowany przez Lewisa tylko potwierdził, że ciągle łączyło ich uczucie. 

Po tej przykrej sytuacji para postanowiła ponownie zawalczyć o związek. Mimo spekulacji o rozstaniu, zdjęcie Lewisa, które wstawił w walentynki, potwierdziło, że przez cały czas byli parą. 

Caroline zmarła po tym, jak przyjaciółka, która jej towarzyszyła, zostawiła ją na chwilę samą w mieszkaniu. Udała się na zakupy i zmartwiona poinformowała ojca prezenterki, żeby sprawdził, czy wszystko jest w porządku. Gdy ojciec przyszedł do mieszkania córki, ona już nie żyła. 

Caroline przed śmiercią walczyła z problemami psychicznymi. Zażywała leki przeciwdepresyjne i uspokajające. Prawdopodobnie popełniła samobójstwo.

BO

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.