Jessica Simpson zyskała największą popularność dzięki udziałowi w reality show "Newlyweds: Nick and Jessica". Wystąpiła w nim ze swoim byłym już mężem, Nickiem Lacheyem. Po wielu latach amerykańska piosenkarka zdecydowała się wydać autobiografię, w której zdradziła wiele sekretów z prywatnego życia. Nie zabrakło w niej również kontrowersji. Simpson przyznała, że była molestowana.
W Hollywood miało miejsce wiele skandali seksualnych:
W najnowszej autobiografii "Open Book" Jessica napisała, że w wieku sześciu lat była molestowana seksualnie przez „córkę przyjaciela rodziny”.
Zaczynało się od łaskotania mnie po plecach, ale kończyło na rzeczach, które były dla mnie wyjątkowo nieodpowiednie. Byłam ofiarą, ale mimo to czułam się tą złą - czytamy.
Piosenkarka szczerze wyznała, że dopiero po sześciu latach odważyła się porozmawiać o tym z rodzicami.
Mój tata nie powiedział nic, ale nigdy więcej nie zatrzymywaliśmy się w domu przyjaciela moich rodziców. Nigdy też nie rozmawialiśmy o tym, co powiedziałam.
Simpson jako już dorosła kobieta nie mogła sobie z tym poradzić, dlatego sięgnęła po leki na receptę i alkohol. Największy kryzys związany z uzależnieniem nadszedł w listopadzie 2017 roku.
Zabijałam się piciem i tabletkami - napisała.
Przyjaciele pomogli jej w walce z nałogiem. Jessica zapisała się na terapię, na którą uczęszczała dwa razy w tygodniu.
Pozwoliłam sobie na to, aby poczuć traumę, przez którą przeszłam. Kiedy w końcu powiedziałam, że potrzebuje pomocy, znów poczułam się, jakbym była tą małą dziewczynką, która odzyskała sens życia. Znalazłam kierunek i zaczęłam iść przez życie bez strachu.
Przeczytacie jej autobiografię?
KB