Julia Wieniawarozstała się z Baronem. Jak informował "Fakt", para przestała się dogadywać. Aktorka zatęskniła ponoć za życiem młodej singielki, a natłok obowiązków sprawił, że nie miała już czasu dla Barona. Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak jej zdjęcie z Michałem Trzeciakowskim. Fotkę na swoim InstaStory opublikował jej "eks", Nikodem Rozbicki. Wieniawa siedzi na kolanach młodego aktora i czule go obejmuje. Coś jest na rzeczy? Raczej nie, bowiem głos postanowiła zabrać Julia oraz oburzony Trzeciakowski.
Przypomnijmy sobie najpierw zdjęcie, o którym mowa.
Romans, a może przyjaźń? Wiele wskazuje na to, że zdecydowanie to drugie. Michał Trzeciakowski, czyli kolega Julii ze zdjęcia, postanowił skomentować plotki o rzekomej bliskiej relacji z Wieniawą i na InstaStory opublikował krótki, lecz mocny wpis:
Dla wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości, to tu jest moja dziewczyna! Czemu głupi ludzie robią takie durne afery? Błagam, odpie****cie się.
Także i Julia Wieniawa postanowiła zabrać głos. W rozmowie z Vogule Poland po raz pierwszy skomentowała swoje rozstanie z Baronem.
Tak, rozstaliśmy się, ale to zdjęcie nie ma z tym nic wspólnego, bo to mój kumpel, który po prostu był z nami na imprezie. Dajcie żyć - wyznała.
No cóż, związek Wieniawy i Barona nie przetrwał próby czasu. A jeszcze niedawno wspólnie bawili się na Open'erze.