Jak dowiedziała się telewizja ABC News, Cameron Boyce zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Stacja przekazała oświadczenie rodziny aktora.
Z głębokim żalem informujemy, że dziś rano straciliśmy Camerona. Zmarł we śnie z powodu ataku, który był rezultatem jego stanu zdrowia. Świat został teraz niewątpliwie pozbawiony jednego z najjaśniejszych świateł, ale jego duch będzie żył dzięki dobroci oraz współczuciu wszystkich, którzy go znali i kochali. Jesteśmy całkowicie załamani i prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym niezwykle trudnym czasie, gdy przeżywamy stratę naszego drogiego syna i brata.
Aktor zasłynął rolą Luke'a Rossa w serialu "Jessie" produkowanym przez Disney Channel. Na swoim koncie miał również występy w "Taniec rządzi" czy "Liv i Maddie". Cameron grywał także w filmach. Widzowie mogą kojarzyć go z ról m.in. w "Następcach" i "Dużych dzieciach".
Zobaczcie też, które gwiazdy zmarły w niewyjaśnionych okolicznościach
AD
Maurycy Popiel otwarcie o trudnym rozstaniu z żoną. "Byłem zagubiony"
Damięcka wprost o spotkaniu Nawrockiego z Zełenskim. Krótko, ale dosadnie
Spotkanie Tuska z Zełenskim pod lupą eksperta od mowy ciała. Ujawnił nam zaskakujące szczegóły
Spotkanie Nawrockiego z Zełenskim. Ekspertka zauważyła wyraźne oznaki stresu
Magdalena Wołłejko odbiła męża koleżance, potem to ją ukochany zostawił dla innej. Ten skandal wstrząsnął show-biznesem
Pogrzeb Magdy Umer. Tłum gwiazd żegna legendarną artystkę
Nowy album Taco Hemingwaya i jedna reakcja Igi Lis. To wiele mówi o ich relacji
Kurzopki pokazały, jak pieką ciastka i się zaczęło. W komentarzach burza
Sylwestrowe gwiezdne wojny. Kombii vs Kombi