Agnieszka Chylińska nie dołączyła do grupy artystów, którzy zgodzili się wystąpić podczas koncertu "Artyści przeciw nienawiści", organizowanego przez Dodę po wydarzeniach w Gdańsku. Jej postawa nie do końca spodobała się internautom. Rabczewska chciała uniknąć fali hejtu i zwróciła się do swoich fanów, żeby uszanowali jej decyzję.
Zmienianie świata zaczyna się od siebie. Bez przemocy. Być dobrym i uczciwym dla siebie i dla innych. Każdego dnia - napisała Chylińska.
Internauci od razu ją skrytykowali, że jako osoba publiczna powinna zareagować i wziąć udział w inicjatywie, która ma szczytny cel. W jej obronie stanęła Doda i na InstaStories dodała wpis:
Proszę fanów, by nie hejtowali Agnieszki Chylińskiej za to, iż nie zagra z nami. Nie eskalujcie tego, co ma mieć swój kres. Akceptuję jej wybór i nie potępiam. Nie odbieram tego personalnie, w końcu to wspólny projekt wielu muzyków. Cieszę się z artystów, którzy będą tworzyć ten niezależny artystycznie koncert pokoju i staram się nie tracić motywacji jego organizacji. Jest nas już 100. Hura! - zaapelowała Rabczewska.
Doda przy okazji swoją radość z kolejnej gwiazdy, która zgodziła się na udział w koncercie. Okazała się nią Halina Frąckowiak.
AW