Podano oficjalną przyczynę śmierci Maca Millera. Gdy asystent go znalazł, klęczał martwy przed łóżkiem

Podano przyczynę śmierci Maca Millera. 26-latek zmarł na skutek przedawkowania mieszaniny składającej się z m.in. narkotyków, leków i alkoholu.

Mac Miller zmarł na początku września. Od początku przypuszczano, że śmierć była spowodowana przedawkowaniem narkotyków. Malcolma McCormicka, bo tak właściwie nazywał się raper, zmarł w swoim domu w San Fernando Valley 7 września. 26-latka odnalazł jego asystent, który wezwał pogotowie na miejscu stwierdzono zgon.

Według relacji jego asystenta Mac klęczał przed łóżkiem, a jego głowa leżała twarzą do materaca. Muzyk w tym momencie miał niebieski kolor skóry, a jego nos był zakrwawiony i podrapany.

Mac Miller nie żyje. Podano przyczynę śmierci

Dwa miesiące od zdarzenia jest oficjalna informacja, co doprowadziło do śmierci Millera. TMZ podało, że według wyników raportu toksykologicznego raper zażył aż 3 niebezpieczne dla substancje: wciągał kokainę i pił alkohol, które połączył z niezwykle silnym opioidowym środkiem przeciwbólowym - fentanylem. Połączenie tych substancji doprowadziło do zatrzymania akcji serca.

Mac Miller i narkotyki

O tym, że Mac Miller zażywał narkotyków było wiadomo jeszcze przed jego śmiercią. Nawet w jednym z wywiadów wyznał, że słabe recenzje jego debiutanckiej płyty "Blue Slide Park" z 2011 roku sprawiły, że uzależnił się od "syropu" - narkotyku składającego się z dużych dawek syropu na kaszel zmieszanego z gazowanym napojem bezalkoholowym.

Tydzień przed śmiercią Miller został zatrzymany przez policję za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. W momencie śmierci znaleziono przy nim zwinięty w rulon banknot i alkohol, a w łazience leżało pudełko po leku.

MT


 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.