Mac Miller nie żyje. Ciało 26-letniego rapera zostało znalezione w jego sypialni. Mówi się, że muzyk przedawkował narkotyki, ale oficjalnej przyczyny śmierci jeszcze nie podano.
Mac Miller przez dwa lata związany był z Arianą Grande. Wokalistka zerwała z nim cztery miesiące temu. Powodem miały być właśnie problemy narkotykowe, z którymi borykał się raper. Jak donoszą zagraniczne media, Grande jest załamana śmiercią byłego partnera. Nie może poradzić sobie z tym, że nie potrafiła powstrzymać go od nałogu. Ponoć zamknęła się w swoim domu i rozmawia tylko ze swoim obecnym chłopakiem.
Choć Ariana Grande nie zabrała głosu i nie wydała oficjalnego oświadczenia, dodała na Instagramie wymowne zdjęcie Maca Millera z czasów, kiedy jeszcze byli parą.
Ariana Grande zablokowała możliwość komentowania jej postów na Instagramie. Powód? Pod jej nazwiskiem padają poważne oskarżenia. Zdaniem wielu fanów rapera to Grande przyczyniła się do jego śmierci, ponieważ złamała mu serce. Pojawiają się też opinie, że Mac Miller nie mógł znieść tego, że piosenkarka chwali się nowym związkiem.
JT
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!