Jan Karpiel-Bułecka to mniej znany szerokiej publiczności, ale równie utalentowany przyrodni brat Sebastiana Karpiela-Bułecki. 62-letniego muzyka spotkało ostatnio nieszczęście. Wracając w nocy z wykładu w Kielcach, zasnął za kierownicą, wjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. W wypadku złamał kręgosłup i rękę.
Szczęście, że nikogo nie było na tej drodze, bo śpiąc, jechałem jakieś 800 metrów i obudziłem się dopiero na drzewie. Pierwsi przyjechali strażacy z Białego Dunajca, zaalarmowani przez ludzi, którzy mieszkali obok miejsca wypadku, przyjechał też mój syn Staszek - wspomina wypadek Jan Karpiel-Bułecka w rozmowie z "Na żywo".
Choć od wypadku minęło już trochę czasu, muzyk wciąż nie odzyskał sprawności i nie może grać na ukochanych skrzypcach.
Jan Karpiel-Bułecka jest wszechstronnym artystą. Uznaje się go za wybitnego znawcę góralskiej i karpackiej muzyki i tradycji. Z wykształcenia - architekt, z zamiłowania - muzyk. Jest multiinstrumentalistą, gra na instrumentach pasterskich regionu Podhala: dudach, piszczałkach pojedynczych, podwójnych, trombitach.
WJ