• Link został skopiowany

Dawid Kwiatkowski zaszedł za skórę Agnieszce Chylińskiej? "Zrobił aferę, nie chciał wyjść na scenę". Menedżer komentuje

Dawid Kwiatkowski spóźnił się na koncert, czym miał opóźnić również występ Agnieszki Chylińskiej. Artystka podobno nie była zachwycona i zapowiedziała, że to jej ostatnia współpraca z 22-letnim idolem nastolatek. Menedżer wokalisty dementuje plotki.
Dawid Kwiatkowski, Agnieszka Chylińska
KAPIF

Dawid Kwiatkowski podczas ostatniego koncertu w Siemianowicach Śląskich miał nie okazać szacunku swojej starszej koleżance po fachu - Agnieszce Chylińskiej. Jak donosi "Fakt", 22-letni gwiazdor spóźnił się na koncert godzinę, opóźniając tym samym występ Chylińskiej. Mało tego, nie chciał podobno wyjść na scenę, bo organizatorzy nie spełnili jego zachcianek. 

Zrobił natychmiast aferę, że brakuje w jego garderobie awokado, siemienia lnianego i miski dla jego psa. Nie chciał wyjść na scenę, przez co opóźniał także koncert Agnieszki – podaje informator "Faktu".

Chylińska nie była ponoć zadowolona z takiego obrotu sprawy. Kazała rzekomo skrócić występ Kwiatkowskiego, a potem powiedzieć swojemu menedżerowi, że nie chce więcej współpracować z 22-letnim gwiazdorem. 

Organizatorzy i menedżer Kwiatkowskiego zaprzeczają

Menedżer 22-letniego milionera wyjaśnia, że opóźnienie nie było winą Dawida, ale złej pogody. Muzyk tego dnia grał jeszcze inny koncert i do Siemianowic przyleciał prywatnym samolotem. Ze względu na burze lot się opóźnił. 

Zdarza się, że Dawid gra po trzy koncerty dziennie, są weekendy z ośmioma pod rząd. W takich przypadkach razem z zespołem transportowany jest z koncertu na koncert trzema prywatnymi samolotami. Tego dnia pogoda okazała się ryzykowna, więc nasz pilot zdecydował obrać trasę omijającą burzę -powiedział w rozmowie z "Party.pl" Igor Pilewicz, menedżer Dawida Kwiatkowskiego.

Sami organizatorzy odnieśli się natomiast do plotek o "gwiazdorzeniu" Kwiatkowskiego.Twierdzą, że wokalista wyszedł na scenę od razu po przybyciu do Siemianowic, a jego występ został skrócony na życzenie organizatorów, a nie Chylińskiej. 

Możemy potwierdzić, że wszystkie warunki umowy ze strony naszej jako SCK zostały dotrzymane. Artysta po przyjeździe na miejsce koncertu od razu wszedł na scenę. Ze względu na opóźnione dotarcie artysty, spowodowane warunkami atmosferycznymi, uzgodniliśmy przed wejściem na scenę z menedżerem Dawida skrócony czas koncertu. Wszystko odbyło zgodnie z ustaleniami, które dostosowane były do zaistniałej sytuacji - mówi organizator koncertu w rozmowie z Pudelkiem. 

Według organizatorów Agnieszka Chylińska była bardzo wyrozumiała i zdawała sobie sprawę z niesprzyjających warunków pogodowych, które opóźniły koncert Kwiatkowskiego, a w efekcie również i jej występ. Artystka wbrew doniesieniom tabloidu nie zaprzestanie współpracy z młodym muzykiem. 

AG

Więcej o: