Kilka dni pojawiły się w sieci najnowsze zdjęcia Johnny'ego Deppa, na których wygląda jakby był chory. Jest wyjątkowo chudy, a jego twarz nienaturalnie blada. Podczas, gdy fani martwią się o jego stan zdrowia, głos w sprawie zabrała makijażystka gwiazd, Stacey Whittaker. Tłumaczy, że to wina braku eyelinera.
Zwykle Johnny Depp ma fajny styl grunge, jednak tutaj nie ma swojego "znaku firmowego", czyli rozmazanego eyelinera, przez co jego oczy wydają się mniejsze. Gdy się starzejemy, podkreślone oczy mogą wyglądać zbyt jaskrawo, ale Deppowi zawsze dodawały wyrazu i kolorytu - czytamy w "Daily Mail".
Dodała, że brak mocnego makijażu oka sprawił, że jego oczy wydają się zmęczone, a skóra zbyt blada.
Bez tego szczegółu jego oczy wydają się zmęczone i matowe, a skóra wyjątkowo blada. Eyeliner rozświetlał i wydobywał biel jego oka - stwierdziła.
Być może jest w tym trochę prawdy, ale to nie zmienia faktu, że aktor znacznie schudł i wygląda mizernie. O jego zdjęciach, przy okazji koncertu w Petersburgu, możecie przeczytać tutaj: Johnny Depp - jego nowy wygląd niepokoi. "Wygląda jakby był chory".
Przekonują was te tłumaczenia?
AW