Maciej Dowbor w najnowszym wydaniu "Twojego Stylu" szczerze opowiedział o swoim trudnym dzieciństwie i skomplikowanych relacjach z mamą, Katarzyną Dowbor. Miał zaledwie 3 lata, gdy jego rodzice się rozstali.
Byłem mały, gdy rodzice się rozwiedli, właściwie nie pamiętam, jak wyglądał mój świat z mamą. Każde dziecko chciałoby zaznać matczynej czułości, pewnie mi tego brakowało (...) - wyznaje.
Matka prezentera wyprowadziła się od swojego męża i wyjechała do Warszawy. Maciej Dowbor został zaś z ojcem w Toruniu. Potem, gdy uczęszczał jeszcze do podstawówki, przeprowadził się z nim do Niemiec. Tym samym jego kontakt z Katarzyną Dowbor został bardzo mocno ograniczony.
W pewnym sensie ją rozumiałem: miała 19 lat, gdy się urodziłem. Gdy jest się tak młodym, popełnia się błędy.
Po kilku latach Maciej Dowbor powrócił jednak do Polski i zadecydował, że zamieszka z mamą w Warszawie. To była tak naprawdę jedyna szansa, żeby nawiązać z nią bliższe relacje i nadrobić stracony czas.
Wiem, że mama chciała opowiedzieć mi, jak było, czemu wtedy wyjechała z Torunia. Ale takiej naprawdę szczerej rozmowy nie przeprowadziliśmy. Dziś chyba nie mam już tej potrzeby - przyznał prezenter.
Maciej Dowbor podkreślił przy tym, że mimo wszystko podziwia mamę za hart ducha:
Podziwiam mamę za to, że mimo życiowych zawirowań, zachowała klasę.
Po zamieszkaniu razem Katarzyna Dowbor nawiązała bliższe relacje z synem. Wprowadziła go w show-biznes. Maciej Dowbor podkreśla, że dzięki niełatwemu dzieciństwu musiał szybciej dojrzeć i dodatkowo sam jeszcze bardziej docenia wartość własnej rodziny.
AG