Kasia Tusk pokazuje na Instagramie mnóstwo zdjęć ze swojego mieszkania. Jest jak z żurnala: eleganckie, dopracowane w każdym detalu i zawsze panuje w nim porządek. Patrzymy na to wszystko i wyobrażamy sobie, że to kobieta idealna. Blogerka pokazała jednak, że nawet na jej biurku, na co dzień panuje bałagan.
Tusk w relacji na Instastory zamieściła fotkę, którą opisała "rzeczywistość". Stół, który często nam pokazuje jest nie do poznania. Ład i harmonię zastąpiły porozrzucane sterty kosmetyków, papiery i poplątane kable. Nie zabrakło drobnych przekąsek i... okruszków.
Kasia Tusk nowy tydzień rozpoczęła jednak od sprzątania. Bałagan na stole szybko zniknął, a na jej profilu pojawiło się zdjęcie, obrazujące porządek.
Gotowi na poniedziałek? - zapytała fanów Kasia Tusk.
Cieszymy się, że Kasia Tusk wykazała się odwagą i pokazała, że też ma słabe strony. Nie od dziś wiadomo, że życie na Instagramie ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Szkoda!
PC