To miał być miły koncert. Jakiś czas temu Elton John postanowił zawiesić swoją karierę muzyczną, jednak zanim to zrobi postanowił pożegnać się z fanami i wyruszył w ostatnią trasę koncertową "Farewell Yellow Brick Road". Niestety, podczas występu w Las Vegas artysta stracił panowanie nad emocjami.
John często podczas swoich koncertów zapraszał fanów na scenę. Tym razem jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Przy utworze "Saturday Night's Alright For Fighting" muzyk wyśpiewał między wersami słowo "spie*dalaj" do mężczyzny, który jego zdaniem zbyt blisko podszedł i dotykał mikrofonu.
Jak donosi "Daily Mail", Elton John próbował grać na pianinie i śpiewać, jednak potem zaczął krzyczeć do fanów, by trzymali się z daleka od niego i instrumentu. Ostatecznie w akcie frustracji Elton John uciekł ze sceny i przerwał koncert.
Dopiero po pewnym czasie muzyk wrócił na scenę i dokończył występ.
MM