Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz od początku bieżącej edycji "Tańca z gwiazdami" są na ustach internautów. W sieci nie brakuje komentarzy, że tancerka i aktor mają się ku sobie. Podejrzenia dodatkowo podsycały posty udostępniane w sieci przez Kaczorowską. W jednym z ostatnich postów słynna Bożenka z "Klanu" pisała wręcz o "miłości" i "namiętności". Teraz nieco zmieniła opis pod zdjęciem.
Agnieszka Kaczorowska udostępniła na Instagramie zdjęcie z Filipem Gurłaczem. To efekt sesji zdjęciowej. "Historia. Wyobraźnia. Marzenie. Tajemnica. Miłość. Namiętność. Magia. Poezja. Chwila. Ona. On. Tango Argentino" - napisała rozmarzona tancerka. Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy pełnych zachwytów, ale nie zabrakło także głosów krytycznych. Wszystko z powodu prywatnej sytuacji Gurłacza, który jest w związku małżeńskim. Być może dlatego opis pod fotografią został zmieniony. Usunięto z niego słowa: "miłość" i "namiętność".
Internauci nie kryli swojego oburzenia po wpisie Agnieszki Kaczorowskiej. Wielu postanowiło zabrać głos w komentarzach. Pojawiły się wręcz wyrazy współczucia w kierunku żony Filipa Gurłacza. "Współczuję żonie Filipa, to "tylko" sesja, ale taka 'namiętna'". Nie chciałabym na jej miejscu oglądać takich zdjęć męża z inną", "Żadna inna para tak nie klei się do siebie", "Piękne zdjęcia, aczkolwiek podzielam zdanie niektórych - pewne rzeczy są zarezerwowane dla pary", "Bardzo słabe, że pozujecie w tak namiętny sposób, wiedząc, że Filip ma żonę! Takie zdjęcia powinny być zarezerwowane tylko dla związków, a nie par tanecznych. Brak wyczucia moim zdaniem. Nie podoba mi się to. Nigdy nie zgodziłabym się na taką sesję męża, gdybym miała męża", "Nikt mądry nie wierzy w ich romans. Chodzi o to pokazywanie... W jaki sposób to robią, tę dwuznaczność, podsycanie plotek, ich zachowanie. Dobre show na tym nie polega. Tym bardziej, że to program, w którym przede wszystkim chodzi o taniec" - czytamy w komentarzach.