Oskarżyła Jay-Z o gwałt. Twierdzi, że raper ma ją zastraszać. Kulisy szokują

Jay-Z oskarżono o gwałt, którego miał dopuścić się w 2000 roku. Został jednak uniewinniony. Anonimowa kobieta twierdzi, że teraz ma być zastraszana przez rapera.

Sprawa Seana "Diddy'ego" Combsa odbiła się szerokim echem w mediach. Zamieszany w skandal ma być rzekomo również Jay-Z. W grudniu zeszłego roku poinformowano, że anonimowa kobieta złożyła przeciwko niemu pozew. Twierdzi, że gdy miała 13 lat została wykorzystana seksualnie zarówno przez męża Beyonce, jak i osadzonego w areszcie Diddy'ego. Ostatecznie raperzy zostali oczyszczeni z zarzutów. Jak twierdzi jednak kobieta, Jay-Z rzekomo próbuje ją zastraszyć. 

Zobacz wideo Tortury i skandaliczne warunki w izraelskich więzieniach. Są pierwsze zatrzymania

Kobieta twierdzi, że jest zastraszana przez Jay-Z

Prawnik Tony Buzbee w imieniu anonimowej kobiety wniósł pozew przeciwko Jay-Z. W roku 2000 raper wraz z Diddym mieli się dopuścić gwałtu na 13-latce. Muzycy zostali jednak oczyszczeni z zarzutów - prokuratura oddaliła pozew cywilny, a oskarżycielka nie może już wnieść pozwu w tej samej formie. Sprawa została bowiem oddalona z "przesądzającym skutkiem". Jak przekazały media, kobieta miała się zdecydować na wycofanie oskarżeń, obawiając się reakcji ze strony fanów Jay-Z.

Jak udało się ustalić portalowi TMZ, kobieta nie wycofuje się z zarzutów. Anonimowa oskarżycielka w dokumentach, do których dotarł serwis, podkreśla, że raper ma ją zastraszać. Pod domem miały ją zaczepić dwie osoby, które stwierdziły, że są śledczymi i pracują dla prawnika Jay-Z. Rzekomo mieli nakłaniać kobietę, by ta podpisała dokument, w którym przyznaje się, że oskarżenia był fałszywe. Jak przekazała, odmówiła. Na dodatek nieznajome osoby miały dopytywać, czy prawnik kontaktował się z kobietą, by zaoferować jej pieniądze w zamian za składanie fałszywych zeznań. Oskarżycielka nie kryje, że sprawa mocno odbiła się na jej psychice. 

Jay-Z pozwał prawnika anonimowej oskarżycielki

W obliczu całej afery, głos również zabrał sam zainteresowany. Raper cały czas twierdzi, że oskarżenia są fałszywe i zaprzecza, by cokolwiek takiego miało miejsce. Na dodatek postanowił wnieść pozew przeciwko kobiecie oraz jej prawnikowi, zaznaczając, że wymyślona historia miała poważny wpływ na jego karierę oraz rodzinę. Tony Buzbee twierdzi, że zarzuty ze strony rapera są bezpodstawne.

Potrzebujesz pomocy?

Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).

Jeżeli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.

Więcej o: