Niedawno Justyna Steczkowska ogłosiła, że będzie chciała kolejny raz pojechać na Eurowizję. Przez lata była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Teraz wystąpiła w klubie LGBT i wróciła do niezwykle głośnej afery, związanej z zasłonięciem tęczowej opaski na zdjęciu z Sylwestra Marzeń w 2022 roku.
Justyna Steczkowska wystąpiła w klubie LGBT i nawiązała do sylwestra w 2022 roku
Jakiś czas temu Steczkowska zapowiedziała, że będzie chciała ponownie reprezentować Polskę na Eurowizji. W 1995 roku zajęła 18. miejsce w finale. Należy zaznaczyć, że wtedy nie było jeszcze półfinałów. Tym razem chce podbić konkurs piosenki swoim utworem "Witch-er Tarohoro". Ze wspomniana piosenką wystąpiła w jednym z klubówLGBT w Warszawie. To właśnie tam postanowiła powrócić do niewygodnego dla niej tematu sylwestra w 2022 roku.
Nie wierzcie mediom. To jest taki syf. Jestem tu dla was i zawsze będę. Prawda jest tutaj. Kocham was całym sercem.
- wyznała wokalistka. Następnie dodała, że każdy ma prawo kochać kogo chce, a negatywne komentarze każdy powinien "mieć w d***e". Syn Steczkowskiej towarzyszył jej za konsolą i sam wyznał w rozmowie z Plejadą, że grywa w klubach LGBT i nie ma z tym żadnego problemu. Więcej zdjęć z imprezy znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Justyna Steczkowska została obrzucona błotem po zdjęciu z zespołem Black Eyed Peas na sylwestrze w 2022 roku
Piosenkarka jest jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Od lat zasiada w "The Voice of Poland", gdzie sześć razy poprowadziła swoje grupy. Pod koniec 2022 roku Steczkowska wywołała niemałą kontrowersję. Na Sylwestrze Marzeń pojawił się niezwykle popularny zespół Black Eyed Peas. Ich największą gwiazdą jest Will.i.am. Grupa zastąpiła wówczas Melanie C, która w ostatniej chwili odmówiła występu na evencie, po tym, jak fani uświadomili ją, że wystąpi w propagandowej telewizji. Zespół postanowił zrobić na przekór ówczesnym władzom TVP i pojawił się na scenie z tęczowymi opaskami na rękach. Sytuacja odbiła się echem w polskiej polityce.
Justyna Steczkowska postanowiła zrobić sobie zdjęcie z zespołem. Przy wszystkim towarzyszył jej syn Leon Myszkowski. Wokalistka w taki sposób ułożyła dłoń na ramieniu Will.i.am, że zasłoniła tęczową opaskę. Wybuchła afera - oskarżano piosenkarkę o celowe ukrywanie symbolu LGBT. Steczkowska tłumaczyła się, że ktoś celowo wyciął odpowiedni fragment filmu, by podpiąć pod to swoją tezę.
