• Link został skopiowany

Pilny apel Anity i Adriana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Chodzi o zbiórkę na leczenie

Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" muszą uzbierać trzy miliony złotych potrzebne na leczenie uczestnika. Para znalazła nowy sposób na uzyskanie potrzebnej kwoty.
Anita i Adrian 'Ślub od pierwszego wejrzenia'
Instagram/adrian_szz

W lipcu Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" usłyszał druzgocącą diagnozę. Okazało się, że wykryto u niego nowotwór mózgu - glejaka IV stopnia. W ciągu kilku miesięcy uczestnik matrymonialnego eksperymentu przeszedł dwie operacje. Adrian dużą nadzieję pokłada w specjalistycznej terapii, która nie jest dostępna w Polsce. Koszt leczenia to kilka milionów złotych. Para założyła już zbiórkę, jednak wciąż brakuje środków. Aby uzbierać potrzebną kwotę, zakochani uruchomili też grupę licytacyjną w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzięli drugi ślub

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Adrian i Anita apelują do fanów

Anita i Adrian są zdeterminowani, aby zabrać całą kwotę potrzebną na leczenie. Para chwyta się wszystkich możliwych sposobów. Uczestnicy miłosnego show mogą też na pomoc życzliwych osób. Wiele z nich przekazało na licytacje cenne przedmioty. Adriana wsparł między innymi Kamil Grosicki, który ofiarował koszulkę reprezentacji z autografami zawodników. Szymaniak i jego ukochana zachęcali fanów w mediach społecznościowych do licytowania. - Dziękujemy wam za całe dotychczasowe wsparcie, a jest to naprawdę wielka rzecz. Natomiast uruchomiliśmy też grupę licytacyjną na Facebooku, gdzie możecie znaleźć wiele ciekawych przedmiotów, a także usług, ale dzisiaj mamy dla was coś naprawdę wyjątkowego - zapowiedzieli w nagraniu opublikowanym na Instagramie. Tym wyjątkowym przedmiotem okazała się właśnie koszulka treningowa reprezentacji Polski, przekazana przez Kamila Grosickiego. Znalazły się na niej podpisy 24 zawodników. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie problemów z jej sprzedażą. Chętnych bowiem nie brakuje. "Licytujemy", "Wygrałam już dwie licytacje", "Trzymam kciuki" - czytamy w komentarzach.

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przekazał dobre wieści

Pomimo iż glejak wielopostaciowy jest jednym z najbardziej złośliwych nowotworów, Adrian nie traci nadziei na wyzdrowienie. Niedawno uczestnik matrymonialnego eksperymentu przekazał pozytywne wieści. Okazało się bowiem się, że ostatnie badania wykazały, że przez trzy tygodnie od ostatniej operacji nie wykryto nawrotu guza. - To chyba były pierwsze dobre wieści, jakie usłyszałem, odkąd dotknęła mnie choroba, że od ostatniej operacji minęły prawie trzy tygodnie i rezonans jest niezmienny, co znaczy, że w tym momencie przez trzy tygodnie nic nie odrosło, jeżeli chodzi o nowotwór - ujawnił Szymaniak w rozmowie z "Faktem".

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: