• Link został skopiowany

Adrian i Anita nie poddają się w obliczu choroby. Ujawnili datę ślubu

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak podzielili się z fanami nowiną. Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wydarzenia" wyznaczyli datę wymarzonego ślubu kościelnego.
Anita Szydłowska, Adrian Szymaniak
https://www.instagram.com/anitaczylija

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak poznali się w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" i od tamtej pory są nierozłączni. Para przechodzi teraz bardzo trudny okres. U Adriana zdiagnozowano glejaka IV stopnia, a choroba wymaga w dodatku bardzo kosztownego leczenia. Zakochani nie chcą dłużej czekać - pragną odnowić przysięgę małżeńską. Pochwalili się na Instagramie aktualnościami ws. ślubu.

Zobacz wideo Friz i Wersow o kulisach ślubu w Grecji

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak pobiorą się jeszcze w tym roku. Wzruszające słowa

Zakochani pokazali ślubny filmik - Anita kroczy za rękę z mężem po romantycznej ulicy. Możemy podziwiać ją w ślubnej sukni i ponadto w materiale wspomniano o dacie ślubu pary. Pobiorą się już 12 grudnia. "To dzieje się naprawdę! Na dobre i na złe" - napisała uczestniczka programu. Fani pary ogromnie cieszą się jej szczęściem. "Cudnie. Gratulujemy, piękna data do tego cudnego dnia wybrana", "Ojej cudnie, jesteście wspaniali", "Będzie przepięknie! Zaczynamy przygotowania!", "Cieszę się razem z wami. Cudowna miłość. Razem przetrwacie wszystko" - czytamy pod postem. "Nie damy się tej chorobie i wierzymy, że miłość ją przezwycięży" - odpowiedziała Anita na jeden z komentarzy.

 

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak zbierają na leczenie. Ogromny sukces zrzutki

Uczestnik programu założył zbiórkę, której celem jest zebranie trzech milionów złotych na kosztowną terapię. Fani od razu zaczęli wpłacać środki i po dziesięciu dniach osiągnięto ogromny sukces - zebrano ponad dwa miliony złotych. Szymaniak na bieżąco dziękuje za wsparcie, dzięki któremu będzie mógł sfinansować leczenie. "Każdą złotówkę obecnie wydajemy na wizyty u specjalistów, leki i suplementy. Chcemy żyć z naszą rodziną ze spokojnym umysłem i sercem, nie martwiąc się o podstawowe koszty życia. Obecnie Adrian nie ma możliwości podjęcia pracy zawodowej, a w czerwcu stracił pracę w wyniku zwolnień grupowych w firmie, Adrian był jednym z 300 zwolnionych pracowników w tym czasie, zajmował wysokie stanowisko, i nie miało to związku z jego kompetencjami" - czytamy w opisie zbiórki.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: