Trwa jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami", w której nie brakuje emocji. Najwięcej z nich regularnie dostarczają Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. Ale i inne gwiazdy im wtórują. Ewa Minge wywołała sporą awanturę, zarzucając jurorom ośmieszenie zarówno jej, jak i jej tanecznego partnera, Maja Bohosiewicz nagle zrezygnowała z udziału ze względu na złamane żebra, a Tomasz Karolak pokazał środkowy palec do kamery. Teraz natomiast Ewa Minge zdecydowała się wesprzeć Maję Bohosiewicz i odniosła się do jej kontuzji, nawiązując przy okazji do swojej.
Ewa Minge jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie regularnie dzieli się z internautami swoimi przemyśleniami na różne tematy. Tym razem postanowiła odnieść się do kontuzji Mai Bohosiewicz i jej odejścia z "Tańca z gwiazdami". Przy okazji opisała swoje doświadczenia. Sama również złamała żebra i bardzo cierpiała. "Dzisiaj widzę, jak internauci pastwią się nad Mają Bohosiewicz, że stchórzyła, że się jej nie chciało, że szuka wymówki. Ani Maja, ani ja nie miałyśmy doświadczenia w tańcu. W odróżnieniu od innych uczestników, którzy, jak czytałam, są zdziwieni, że nie wszyscy mieli w swoim życiu historię nauki tańca. (...) Połamane żebro i zakleszczenie opłucnej oraz mięśni między nimi, było faktem już po pierwszym tygodniu treningu. Usłyszałam, że to najczęstsza kontuzja tancerek. Zwłaszcza tych bardzo szczupłych. Maja do nich należy. Współczuję, bo ja trenowałam na ciężkich opioidach i tańczyłam na odcinkach, płacząc z bólu. Zakończyło się to poważnym zapaleniem mięśnia pośladkowego od zastrzyków, które brałam dwa razy dziennie. Dzisiaj czeka mnie ingerencja chirurgiczna, gdyż zrosty zapalne nie ustępują, pomimo leczenia nawet sterydami. Zapłaciłam zdrowiem za moje marzenia, aby nauczyć się tańczyć. Maja podobnie. Gratuluję jej, że powiedziała we właściwym momencie 'stop', bo ja nie zrobiłam tego, walcząc absurdalnie ciężko" - napisała projektantka.
Co ciekawe, Ewa Minge zdradziła, że zamierza ujawnić kulisy "Tańca z gwiazdami". "Udział w "TzG" jest dla mnie uniwersytetem życia. O tym z pewnością kiedyś w mojej książce" - napisała, dodając, że współczuje gwiazdom, które wciąż walczą w show o główną nagrodę. "Współczuję uczestnikom, którzy zostali i tym, którzy odpadli, tych wszystkich kontrowersji w sieci, bo chyba nie po to szli do tego programu" - napisała. Ujawniła również, że jej przygoda z tancerzem Michałem Bartkiewiczem wciąż trwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!