• Link został skopiowany

TVN śmieje się z zębów Marcina Rogacewicza? "Kiedy wybielę zęby, nikomu nie powiem..."

Marcin Rogacewicz niedawno był gościem programu "Kuba Wojewódzki". Niedługo później w mediach społecznościowych TVN pojawiło się nietypowe nagranie.
Marcin Rogacewicz
Fot. KAPiF

Nie da się ukryć, że Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz tworzą aktualnie najpopularniejszą parę polskiego show-biznesu. Zakochani ujawnili się w "Tańcu z gwiazdami" pocałunkiem w pierwszym odcinku. Warto jednak wspomnieć, że o ich romansie huczało od dawna. Ostatnio Marcin Rogacewicz był gościem Kuby Wojewódzkiego w jego talk-show. Aktor bez wahania opowiadał o życiu prywatnym i ostatnich wydarzeniach. Uwagę TVN-u przykuło jednak coś innego. Mowa tu o... zębach aktora. 

Zobacz wideo Rogacewicz i Kaczorowska nie mają konkurencji? To myślą o innych parach

TVN naśmiewa się z zębów Marcina Rogacewicza? To nagranie wszystko wyjaśnia!

Marcin Rogacewicz stał się gwiazdą najnowszego nagrania TVN-u. Na Instagramowym profilu stacji znalazła się rolka, na której zrobiono kompilację momentów, w których aktor, będąc na kanapie u Wojewódzkiego szeroko się uśmiecha. Opis brzmiał: "Kiedy wybielę zęby, nikomu nie powiem, ale będą znaki". Żartobliwe wideo przykuło uwagę fanów, którzy chętnie zaczęli komentować kadry z aktorem.

"Wygląda dobrze", "Przystojniak", "Nawet jeśli, to wygląda naturalnie", "Przecież wygląda znakomicie", "Ma piękny uśmiech. Niech go używa jak najczęściej" - ocenili internauci. Co sądzicie o tego typu materiałach? Zabawne?

 

Marcin Rogacewicz opowiedział o prowadzeniu warzywniaka. Zamknął sklep z zaskakującego powodu

Podczas rozmowy z Wojewódzkim Rogacewicz opowiedział również o prowadzonym przez siebie niegdyś sklepie warzywnym. Aktor otworzył go w listopadzie 2021 roku i prowadził przez dwa lata. Do zamknięcia sklepiku doprowadziło jednak spotkanie Rogacewicza z pewną tajemniczą kobietą. - Spotkałem klientkę, która mi wcisnęła wizytówkę agencji aktorskiej, w której jestem do dzisiaj i powiedziała: zadzwoń. Ja mówię, że chwilowo odpoczywam, a ona mówi, że "oni nie szukają aktora, ty nie szukasz agencji, więc pewnie się dogadacie" - wyznał gwiazdor. Rogacewicz dobrze pamięta moment, w którym faktycznie skorzystał z propozycji kobiety. - Powiesiłem kartkę "zaraz wracam", miałem taki fartuch, odwiesiłem go, pamiętam, że wytarłem ręce cieknące kapustą, pojechałem na rozmowę... - dodał aktor.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: