Interwizja - muzyczny konkurs będący wschodnią alternatywą dla Eurowizji - już teraz wzbudza spore zainteresowanie. Organizowana przez Rosję impreza powraca po ponad 40 latach przerwy i odbywać się będzie pod patronatem Władimira Putina. Jak ujawniono, jednym z uczestników wydarzenia będzie amerykański wokalista Brandon Howard, o którym od dawna spekuluje się, że może być synem legendarnego Michaela Jacksona.
Brandon Howard znalazł się wśród artystów, którzy wystąpią podczas konkursu Interwizji, zaplanowanego na 20 września w Moskwie. Co zaskakujące, ma on reprezentować Stany Zjednoczone. Decyzja ta odbiła się szerokim echem, zwłaszcza w kontekście międzynarodowej izolacji Rosji i kontrowersji wokół samego wydarzenia. W oficjalnym komunikacie organizatorzy zapowiedzieli udział Howarda w nietypowy sposób. "To gwiazda światowej klasy, której muzyka przekracza granice i łączy kultury" - czytamy.
Konkurs Interwizji najpierw odbywał się w latach 1965-1980 w komunistycznej Czechosłowacji jako przeciwwaga dla zachodniej Eurowizji. Obecna edycja jest wyraźną próbą odbudowania wpływów kulturowych Rosji w odpowiedzi na wykluczenie tego kraju z Eurowizji po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Nad wznowieniem konkursu czuwa komitet organizacyjny kierowany przez wicepremiera Dmitrija Czernyszenkę. W wydarzeniu ma wziąć udział 21 państw, m.in. Białoruś, Chiny, Kazachstan, Kuba czy Serbia. Kreml przedstawia to jako dowód na "międzynarodowe poparcie" mimo sankcji i politycznej izolacji ze strony Zachodu.
Brandon Howard jest synem piosenkarki soul Miki Howard, która w latach 80. miała mieć romans z Michaelem Jacksonem. Od lat pojawiają się plotki, że Brandon mógłby być owocem tej relacji. W 2014 roku media w USA informowały nawet o testach DNA, które miały wskazywać na pokrewieństwo wokalisty z Jacksonem. Wiarygodność badań szybko jednak została zakwestionowana, a sam Howard nie potwierdził jednoznacznie doniesień, ani im nie zaprzeczył.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!