"Chłopaki do wzięcia" to program, który zadebiutował na antenie Polsatu Play w 2012 roku. Do dzisiaj emitowane są nowe odcinki przygód kawalerów z mniejszych miejscowości, którzy szukają drugiej połówki. Jednym z uczestników formatu był Ireneusz Jeż znany bardziej jako Iras. Okazuje się, że bohater show miał szansę na zrobienie wielkiej kariery w polityce.
Iras jest nie tylko znany jako uczestnik popularnego programu, do którego zgłosił się za namową fanów. Od 2011 roku Jeż jest bowiem liderem i menedżerem zespołu Defekt Muzgó. Grupa założona w latach 80. XX wieku na stałe zapisała się w historii muzyki punkowej w Polsce. Niewielu jednak wie, że uczestnik "Chłopaków do wzięcia" ma za sobą epizod w polityce. Jak się okazuje, w 1993 roku startował w wyborach parlamentarnych z list PSL-u. To jednak nie koniec - Jeż został bowiem doradcą strategicznym ówczesnego premiera kraju Waldemara Pawlaka. Sam Iras twierdzi, że miał propozycję, by zostać... ministrem!
Ja jestem prawnikiem z wykształcenia i byłem doradcą premiera Pawlaka. Proponował mi tekę ministerialną, ale odmówiłem, bo jak powiedział przed wojną Piłsudski: 'Polityka to jest k***a'. I mimo tej propozycji nie chciałem się w to bawić. Odmówiłem, choć premierowi się nie odmawia
- przekazał w wywiadzie dla portalu Punkowa strona. Dodał również, że do dziś ma kontakty z politykami - mówił o znajomości z byłym ministrem rolnictwa Markiem Sawickim oraz byłym wicemarszałkiem Sejmu Edwardem Grzeszczakiem.
We wspomnianej rozmowie Iras wyjawił również, że swego czasu zajmował się również biznesem. Wyjaśnił, co mu przeszkodziło w realizacji - wiadomo, kto go wygryzł z interesu. "Miałem giełdę. Potem miałem hutę, tylko Chińczycy weszli i musiałem ją zamknąć. Wiesz, że Chińczycy opanowali cały świat cenowo, bo sprzedawali wszystko za grosze [...] Jest źle, a będzie jeszcze gorzej!" - przekazał serwisowi Punkowa strona.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!