Blanka Świercz wzięła udział w dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Uczestniczka była jedną z kandydatek Artura i rywalizowała o jego względy z Sarą i Aleksandrą. Niestety nie miała szansy na zbudowanie relacji z rolnikiem, bo jako pierwsza została odesłana do domu. Artur stwierdził, że bardzo dobrze im się rozmawia, ale nie ma szansy na romantyczną relację. Ostatecznie wybrał Sarę, ale w finale programu okazało się, że ich relacja także się rozpadła. Co ciekawe po zakończeniu show panie się ze sobą zaprzyjaźniły i do dziś utrzymują kontakt. Co dziś słychać u Blanki? Zobaczcie, jak się zmieniła.
Blanka pochodzi z Szydłowca i jest absolwentką psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. O ile w programie nie udało się jej znaleźć miłości, to widzowie bardzo ją polubili i regularnie śledzą jej losy w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu na jej profilu na Instagramie zaczęły pojawiać się zdjęcia z tajemniczym mężczyzną, a fani podejrzewali, że w jej romantycznym życiu zaszło wiele zmian. Ostatnio fotografie zniknęły, więc wszystko wskazuje na to, że uczestniczka matrymonialnego show TVN znowu jest singielką. Blanka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie udostępnia swoje zdjęcia. Jak wygląda teraz? Aktualne zdjęcia uczestniczki znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Blanka jakiś czas temu podsumowała swój udział w programie TVP1. Przyznała, że nie żałuje tego kroku, bo dzięki temu zaszło w jej życiu bardzo wiele pozytywnych zmian. Wspomniała także o Sarze, z którą zaprzyjaźniła się dzięki udziałowi w "Rolnik szuka żony". "Mogę śmiało powiedzieć, że program jak i jego skutki wprowadziły sporo zmian w moim życiu. Spotkałam mnóstwo cudownych osób, zbudowałam silne, wartościowe relacje, o które dbam do dziś i bardzo je doceniam. Poznałam ludzi tak dobrych, że wzrusza mnie sama myśl o tym, jakie miałam i mam szczęście. Sara, ty wiesz. Niczego nie żałuję, bo wygrałam więcej, niż mogłam chcieć, a koniec przygody w "Rolnik szuka żony" TVP był tylko pięknym początkiem czegoś nowego" - podsumowała.