Powrót programu "You Can Dance" na ekrany po niemal dziesięciu latach budzi ogromne emocje od momentu ogłoszenia jego reaktywacji przez producenta stacji TVN. Choć pierwsze odcinki show cieszyły się sporą oglądalnością, widzowie doszukali się kilku mankamentów w jego nowej formule. Z ostatecznym werdyktem wstrzymali się jednak do odcinków na żywo. Pierwszy z nich mamy już za sobą.
Mimo że widzowie byli pod wrażeniem tego, jak zaprezentowali się tancerzy podczas pierwszej emisji na żywo, w pełnym odbiorze miał im przeszkadzać uciążliwy hałas dochodzący z widowni w postaci głośnych krzyków i oklasków w trakcie poszczególnych występów. "Ciężko się to ogląda, a szczególnie słucha. Krzyki, piski publiczności", "Ciężki odbiór od początku odcinka", "Zbyt dużo się działo", "Zróbcie coś z tym nagłośnieniem, bo nie da się oglądać" - czytamy na Instagramie "You Can Dance".
19 marca, w pierwszym odcinku na żywo, program opuściło aż pięcioro uczestników. Trójka z nich: Emilia, Joanna i Klaudia - odpadła po tanecznych bitwach, natomiast Nikola i Bartek pożegnali się z dalszą rywalizacją o wygraną po dogrywce.
Podczas emisji, jak to w zwyczaju, nie obyło się bez zaskoczeń. Tuż po tym, jak Michał Danilczuk wygłosił werdykt, Bartek "Sweetie" postanowił zabrać głos i zwrócił się do widzów o wsparcie dla społeczności LGBTQ+. - Myślę, że nie muszę nic mówić. Dziękuję największej diwie mojego życia, czyli mojej mamie, która jest na publiczności. Poświęciłaś dla mnie bardzo dużo i to zawsze zostanie ze mną. Wspierajmy osoby queerowe, bo jesteśmy częścią społeczeństwa. Chrońmy osoby trans, które teraz są pod wielką, wielką opresją polityczną. Dziękuję - zaapelował.
Przypomnijmy, że w najnowszej edycji "You Can Dance" w jury zasiadają Michał Danilczuk, Mery Spolsky, Ryfa Ri oraz Bartosz Porczyk. W odcinku na żywo uczestnicy mieli możliwość zaproszenia swoich bliskich na widownię. Bartosza Porczyka wspierała jego rodzina, a Michael Danilczuk zaprosił swoje partnerki z "Tańca z gwiazdami" - Maffashion i Majkę Jeżowską. Na widowni pojawiły się także inne gwiazdy. Można było dostrzec Marcina Hakiela i Paulinę Smaszcz, którzy gorąco komentowali występy uczestników.