Jubileuszowy sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostarcza widzom ogromnych emocji. Jak na razie wiele wskazuje na to, że tylko jedna z trzech par, czyli Damian i Agnieszka, mają największe szanse na przetrwanie. Dużo dzieje się u Agaty i Piotra, którzy nie mogą znaleźć wspólnego języka. Co więcej, w poprzednim odcinku show doszło między nimi do karczemnej awantury. Nie najlepiej sytuacja wyglądała także o Kamila i Joanny. Wiele wskazuje na to, że w ich relacji nieco się pozmieniało.
W 11. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Joanna i Kamil spotkali się po kilkudniowej przerwie. Uczestnik przyjechał do swojej żony. Początkowo obydwoje rozmawiali o tym, że w ciągu tych kilku dni nieszczególnie za sobą tęsknili. W pewnym momencie Kamil wyjawił do kamery, że między nim a jego żoną doszło do pewnej bardzo miłej sytuacji. Zaznaczył, że nie chce jednak zdradzać szczegółów. Joanna zabrała głos w sprawie i wyznała, że doszło między nimi do pocałunku. Inicjatywa wyszła ze strony uczestniczki. Przyznała jednak, że nie było to spontaniczne. - To wyszło jakby z mojego polecenia - powiedziała. - Po tym pocałunku nie poczułam, że on coś do mnie czuje, tylko poczułam, że bardzo ożywił się, jak zaproponowałam, żebyśmy się pocałowali - relacjonowała Joanna. - Nie było z jego strony ani sekundy zastanowienia (...). I mówię: Tu nie ma chemii? No nie wiem - podsumowała.
Emitowany od ośmiu lat program cieszy się niesłabnącą popularnością wśród telewidzów, którzy w sieci chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat poszczególnych uczestników. Po ostatnim odcinku internauci zdają się trzymać kciuki zwłaszcza za Joannę i Kamila. "Kibicuję im. Po tej rozmowie nagle zaczęli się inaczej zachowywać, na plus oczywiście", "Jeszcze wszystko przed nimi. Trzymam kciuki", "Lubię Asię. Fajnie, że zainicjowała rozmowę" - czytamy.