"Ślub od pierwszego wejrzenia". U Joanny i Kamila już zgrzyt. "Czuję się z tym źle"

Za nami piąty odcinek dziesiątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wiadomo już, jak ekspertki dobrały uczestników, którzy powoli zaczynają się lepiej poznawać.

Choć par, które po udziale w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", są ze sobą do dziś, nie jest zbyt wiele, program nie traci na popularności. Do formatu cały czas zgłaszają się kolejne osoby, które ufają, że dzięki udziałowi w eksperymencie mogą znaleźć miłość na całe życie. TVN emituje obecnie już dziesiąty sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W trzecim odcinku poznaliśmy wszystkie pary, które wzięły śluby i rozpoczęły zabawę na swoich weselach. Teraz przyszedł czas na podróże poślubne.

Zobacz wideo Kim jest jej ukochany?

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna i Kamil poróżnieni przez żarty

Wszystkie trzy pary wyjechały na zagraniczne wakacje i spędzają ze sobą coraz więcej czasu. Joanna i Kamil pobyt na Cyprze rozpoczęli od spaceru. Uczestniczka programu chciała zakończyć wycieczkę szybciej, ale jej mąż nalegał, aby poszli dalej. Po powrocie już w hotelu Kamil próbował rozbawić żonę, ale niestety bezskutecznie. - Mamy na pewno inne poczucie humoru - stwierdziła uczestniczka do kamery. Kamil przyznał z kolei, że nigdy nie miał problemu z tym, aby rozbawić towarzystwo swoimi żartami. - Zawsze uważałem to za jeden z moich większy atutów (...). Nie wiem, czy przez tę barierę, czy mamy inne poczucie humoru, nie mogę trafić do Asi - przyznał.

Czuję się z tym źle, że tak stosunkowo mało się śmieje

- dodał.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Anita pokazała, jak wyglądało jej zgłoszenie

Jedną z par, którym rzeczywiście udało się znaleźć miłość dzięki udziałowi w programie, są Anita i Adrian dobrani przez ekspertów w trzeciej edycji programu. Nie tylko są do dziś małżeństwem, ale też doczekali się dwójki dzieci. Anita jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często wspomina udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Niedawno podzieliła się z fanami treścią zgłoszenia, które przed laty wysłała do produkcji show. "Witam, mam 28 lat, jestem artystką i pracuję jako choreograf i tancerka. Z wykształcenia jestem psychologiem. Bardzo mocno wierzę w naukę i to, że taki eksperyment naprawdę może zmienić życie. Pozdrawiam i mam nadzieję, że do usłyszenia" - napisała. Sama przyznała, że treść wiadomości była dość lakoniczna i nie nastawiała się, że produkcja się do niej odezwie.

Więcej o: