• Link został skopiowany

"Sanatorium miłości". "Operetka" zmieniła się nie do poznania. To naprawdę ona?

Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz, zwana czule "Operetką" wystąpiła w trzeciej edycji "Sanatorium miłości". W ciągu ostatnich lat charyzmatyczna uczestniczka przeszła niewiarygodną metamorfozę. Spójrzcie sami!
Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz
'Sanatorium miłości'. 'Operetka' zmieniła się nie do poznania. To naprawdę ona? Fot. 'Sanatorium miłości'/ screenshot

Kto by pomyślał, że za nami już sześć edycji "Sanatorium miłości"? W ciągu ostatnich lat przez program przewinęło się mnóstwo ciekawych osób. Jedną z bardziej charyzmatycznych i kolorowych postaci była Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz, która wystąpiła w trzeciej edycji randkowego show Telewizji Polskiej. Seniorka została okrzyknięta "Operetką" z uwagi na zainteresowanie tańcem. W programie wielokrotnie udowodniła, że muzyka i sceniczne ruchy to miłość jej życia. Fani z pewnością pamiętają Jadwigę w krótkich, upiętych włosach z prostą grzywką. Na ostatnio opublikowanym zdjęciu przez zaprzyjaźnioną uczestniczkę z "Rolnik szuka żony" wyraźnie widać, że kuracjuszka przeszła ogromną metamorfozę! Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Trzecia edycja "Sanatorium miłości" została uznana za najbardziej kontrowersyjną. Dlaczego?

"Sanatorium miłości". "Operetka" w nowym wydaniu. Ubyło jej lat? 

Na zdjęciu opublikowanym przez Elżbietę Czabator widzimy uśmiechniętą Jadwigę w mocnym makijażu. Kobieta zapuściła nieco włosy, a grzywkę przerzuciła na jedną stronę. Wygląda na to, że podrasowała również kolor. "Operetka" ma dużo jaśniejszy odcień niż ten, który mogliśmy widzieć w programie. Kuracjuszka wygląda naprawdę dobrze. W gorący dzień założyła luźną białą spódnicę, eksponując swoje opalone nogi. Do tego koszulka z głębokim dekoltem. Widać, że Jadwiga świetnie czuje się w swoim ciele i nie boi się odważnych stylizacji. 

"Sanatorium miłości". Jadwiga dostała kosza od Zdzisława. Potem było tylko gorzej 

W programie o względy kuracjuszki najbardziej zabiegał Zdzisław, dla którego Jadwiga zrezygnowała z rozmów z Władysławem. Niestety po finałowym odcinku mężczyzna wrócił do swojej byłej partnerki. Mimo tego druzgocącego odrzucenia "Operetka" postanowiła podtrzymywać przyjaźń ze Zdzisławem. Niedługo po programie zaprosiła go na swoje urodziny. Ten jednak nie przyjechał, tłumacząc się, że boi się zakażenia koronawirusem. "Przecież ma motor, a mieszka tylko dwie godziny drogi ode mnie" - żaliła się w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo". Kibicowaliście Jadwidze i Zdzisławowi? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu. ZOBACZ TEŻ: "Sanatorium miłości". Janina jako "mieszkanka Warszawy" w "19.30". "Bida z nędzą"

 
Więcej o: