Nowy sezon teleturnieju "Milionerzy" rozkręcił się już na dobre. Program od kilkunastu sezonów cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. W ostatnim 721. odcinku naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadł pan Robert. Początkowo bezbłędnie odpowiadał na pytania i żadna z kategorii go nie zaskoczyła. Kłopoty pojawiły się przy pytaniu z dziedziny religii. Pytanie brzmiało: "Gdzie zamieszkał Kain po zamordowaniu brata?". Nie obyło się bez koła ratunkowego. Gracz wykorzystał pytanie do publiczności, ale widownia nie udzieliła mu jednoznacznej odpowiedzi. W końcu zdecydował się na jeden z wariantów i stwierdził, że zaryzykuje. Czy ryzyko się ostatecznie opłaciło? Tutaj znajdziecie odpowiedź na to pytanie. W kolejnym odcinku "Milionerów"
W 722. odcinku "Milionerów" grę zaczął Jacek Bargieł, prawnik z Wrocławia. Uczestnik teleturnieju jest właśnie w trakcie wykańczania mieszkania, więc wygranie miliona z pewnością znacząco ułatwiłoby mu ten proces. Przez kilka pierwszych pytań pan Jacek przebrnął śpiewająco. Przed przerwą reklamową padło pytanie za 40 tysięcy złotych. Gracz nie miał pewności co do prawidłowej odpowiedzi i zdecydował się na pytanie do publiczności.
Pod galaretkę z żelatyną nie nadają się surowe, nieprzetworzone:
Publiczność jednomyślnie wskazała odpowiedź "C". Gracz nie miał większych wątpliwości i szybko zdecydował się podążyć za tą sugestią. Czy padła prawidłowa odpowiedź? Hubert Urbański nie musiał trzymać gracza długo w niepewności. Odpowiedź "C" okazała się prawidłowa i tym samym gracz przeszedł kolejny próg gwarantowany i zyskał kolejne koło ratunkowe - zamiana pytania.
Galaretka nie zsiądzie się przez enzym w ananasie, który rozkłada białko z żelatyny. Żeby dezaktywować enzym, wystarczy ananasa krótko podgotować - poinformował Hubert Urbański.
W 711. odcinku do gry przystąpił pan Kamil. Mężczyźnie całkiem nieźle szło, dopóki nie natknął się na pytanie o wiersz Kazimierza Wierzyńskiego. Wykorzystał przy nim aż dwa koła ratunkowe. Niestety, finalnie nie udało mu się zaznaczyć prawidłowej odpowiedzi. Z kolei, w 710. odcinku grę kontynuował pan Jakub. Uczestnik usłyszał pytanie za ćwierć miliona z dziedziny historii. W przypływie impulsu mężczyzna postanowił zaryzykować. Tym razem nie opłaciło się to jednak. Studio opuścił bogatszy o gwarantowane 40 tys. zł. Natomiast, w 708. odcinku mogliśmy śledzić zmagania pani Dominiki. Geograficzne zagadnienie dostarczyło jej dreszczyku emocji. Aby na nie odpowiedzieć, wykorzystała aż trzy koła ratunkowe. Ostatecznie udało jej się jednak udzielić prawidłowej odpowiedzi i mogła kontynuować grę. Jesteście fanami "Milionerów"? Premierowe odcinki programu można oglądać od wtorku do czwartku, o godzinie 20:55. ZOBACZ TEŻ: "Milionerzy". Michałowski i Szczęsny mocno się zawstydzili. Rozłożyli ręce na banalnym pytaniu.