Trzeba przyznać, że w "Tańcu z gwiazdami" robi się naprawdę gorąco. Atmosferę przed ostatnim odcinkiem dodatkowo podgrzała informacja, że z programu odpadną aż dwie pary! Nie spodobało się to ani widzom, ani uczestnikom. Po zsumowaniu głosów zapadł ostateczny werdykt. Z programem pożegnali się Filip Chajzer i Beata Olga Kowalska. Po emisji odcinka prezenterka udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się zaskakującą informacją na temat swojej kontuzji. Produkcja o niej nie wiedziała? Więcej zdjęć z najnowszego odcinka "Tańca z gwiazdami" znajdziesz w galerii na górze strony.
Po programie prezenterka i jej partner udzielili wywiadu, w którym opowiedzieli o swoich odczuciach po usłyszeniu werdyktu. - Beata dzisiaj była sobą, super się bawiła, wyreżyserowała to show, to było jej - mówił wyraźnie dumny Mieszko Masłowski. Później dziennikarz zapytał o to, czy para będzie tęsknić za codziennymi treningami? - Może nie za codziennymi, bo jednak te dwa miesiące nie mieliśmy wolnego dnia - stwierdziła Kowalska, po czym nagle wypaliła, że doświadczyła kontuzji, a konkretniej, złamała żebro. Mimo wszystko Beata w niedzielę zatańczyła tango, które wywołało mnóstwo kontrowersji.
Tango prezenterki wywołało mnóstwo negatywnych emocji i to nie za sprawą samego tańca, a doboru muzyki. Kowalska tańczyła pod "Italo disco". "Kto odpowiada za dobór muzyki? Przecież to Italo disco daleko ma do tanga. I jeszcze w relacji przed występem przypomnienie, że odpadają dwie pary i Beata w migawce. Dziwny przypadek", "Szkoda, myślę, że gwoździem do trumny był dobór tej piosenki, do tanga po prostu nie pasowała. Pani Beata super się prezentowała, z klasą", "Czemu inne pary, które tańczyły tango, miały pasującą muzykę, a oni dostali taką okropną?" - debatowali poirytowani. Myślicie, że to właśnie piosenka pogrzebała szanse Beaty Olgi Kowalskiej? ZOBACZ TEŻ: Karolina Gilon planuje wziąć udział w "Tańcu z gwiazdami"? Jej partner wtrącił trzy grosze