W "Modzie na sukces" nie brakuje bohaterów, którzy od początku seriali stali się najbardziej charakterystycznymi postaciami produkcji o rodzinie Forresterów. Mowa o znanych na całym świecie seniorach rodu - Ericu (John McCook) i Stephanie (Susan Flannery) oraz ich synu - Ridge'u (Ronn Moss) czy jego miłościach: doktor Taylor Hayes (Hunter Tylo) i Brooke Logan (Katherine Kelly Lang). W operze mydlanej nie brakuje intryg, a najwięcej krwi fanom serialu napsuła Sheila Carter. W najczarniejszy charakter produkcji, który nie cofał się przed niczym, by osiągnąć upragniony cel, od lat 90. wcielała się Kimberlin Brown. Przypomnijmy, że to właśnie ona w 2002 roku zabiła serialową Taylor (po latach bohaterka zmartwychwstała i wątek odkręcono). Teraz sama została ofiarą morderstwa w najnowszych odcinkach, które są emitowane w USA.
Nic nie zapowiadało tego, że produkcja "Mody na sukces" po wielu latach pracy postanowi pożegnać się z Kimberlin Brown. Tymczasem właśnie za oceanem fani serialu zobaczyli w tym tygodniu niespodziewany odcinek, w którym Steffy Forrester (Jacqueline MacInnes Wood) dźgnęła nożem w serce znienawidzoną Sheilę, która zaskoczyła ją odwiedzinami po zmroku. Działała w obronie własnej, bo wyglądało na to, że Carter sama chce ją pozbawić życia podczas kłótni. Gdy ratownicy medyczni przyjechali na miejsce zdarzenia, stwierdzili zgon złej do szpiki kości bohaterki. Słynną aktorkę od razu pożegnał w sieci producent serialu - Casey Kasprzyk.
To jest post uznania dla Kimberlin Brown - niewątpliwie największego złoczyńcy w historii telewizji dziennej. Praca z nią była marzeniem przez lata i jestem bardzo wdzięczna za wszystkie wspomnienia. Dziękujemy
- napisał na Instagramie.
Kimberlin Brown urodziła się 29 czerwca 1961 roku. Patrząc na jej nowe zdjęcia trzeba przyznać, że aktorka nie poszła w ślady innych koleżanek z "Mody na sukces" i nie zaczęła zmieniać swojej twarzy licznymi operacjami plastycznymi. Choć na jej twarzy goszczą naturalnie zmarszczki, bez problemu da się w niej rozpoznać bohaterkę, którą polscy widzowie podziwiali na ekranie od lat 90. Nie zmieniła też włosów, które nadal są długie i brązowe. W 2022 roku aktorka mówiła, że chciałaby odwiedzić nasz kraj. - Bardzo chciałabym zobaczyć Polskę. Prowadzę firmę projektową, w której pracują Polacy. Podoba mi się jak, kochają swój kraj i mówią o Polsce. To sprawia, że zdecydowanie chciałabym was odwiedzić. Mam nadzieję, że to się uda. Dziękuję każdemu fanowi w Polsce, że ogląda nas od lat. Dzięki wam ciągle od lat kręcimy nowe odcinki - opowiadała w "Fakcie". Tuż po wyemitowaniu w Ameryce odcinka ze śmiercią Sheili, ukazał się z nią wywiad dla "TV Insider". Kimberlin Brown nie ukrywała rozdarcia i smutku, że żegna się z serialem. - To dla mnie teraz trudne miejsce; Nie będę w tej sprawie kłamać. Myślę, że jeśli ktoś miałby pokonać Sheilę, cieszę się, że jest to Steffy - stwierdziła. Przy okazji aktorka zauważyła, że chociaż działania Steffy mają sens, bo przecież się jej bała i działała w obronie własnej, zabicie jej postaci przez wroga nie jest tym, na co liczyła. - Chciałabym, tylko żeby nikt nie powalił Sheili. Ale plan serialu był moim szczęśliwym miejsce, w którym mam szczęście przebywać przez ponad 35 lat. Dobrze mi się w nim szło, więc jestem jednym ze szczęśliwców - podsumowała. Nowe i archiwalne zdjęcia serialowej Sheili Carter znajdziesz w galerii na górze strony.