Nicola była uczestniczką jubileuszowej, dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony". Finał programu przyniósł mnóstwo emocji, wszystko za sprawą słów, jakie wypowiedział jej niedoszły partner, Dariusz. - Straciła w oczach przy bliższym poznaniu. Zachowywała się jak dziecko (...) Przykładowo, nie umiała szklanki z herbatą donieść do stołu, dla mnie to jest nieakceptowalne - mówił Marcie Manowskiej uczestnik. Od tych nieprzyjemnych słów minęło już sporo czasu. Wygląda na to, że Nicola całkowicie zapomniała o Dariuszu i skupiła się na sobie. Fanom pokazała się w nowej odsłonie, z nietypowym kolorem włosów. Więcej zdjęć Nicoli znajdziesz w galerii na górze strony.
Dziś po blondzie Nicoli nie ma już śladu. Była uczestnika "Rolnika" wybrała się do fryzjera i postanowiła odświeżyć swoje włosy. Jak zapewnia, wybór koloru był "kompletnym przypadkiem". Fani oszaleli, kiedy zobaczyli Nicolę po raz pierwszy w różowym odcieniu. W odpowiedzi na relacje pojawiło się mnóstwo pytań, do których dziewczyna w końcu postanowiła się odnieść. "Dostałam dziesiątki pytań o kolor włosów. Byłam na poprawkach związanych z blondem i zdecydowałyśmy się wraz z moją fryzjerką na nałożenie tonera, aby był jednolity kolor! Aktualnie włosy będą takie do dwóch tygodni" - tłumaczyła. Później Nicola zapewniła fanów, że jak tylko dowie się, jaki konkretnie odcień ma na głowie, to da im od razu znać.
Po głośnym finale "Rolnika" do Nicoli zaczęły napływać wiadomości ze słowami wsparcia. Fani współczuli uczestniczce, że została skrytykowana na wizji przez Dariusza. Wielu zaczęło się zastanawiać wtedy, czy dziewczyna będzie w stanie wybaczyć rolnikowi. "Masz żal do Darka, że tak cię potraktował?" - zapytał jeden z internautów. "Nie. Wraz z wybaczeniem odeszły wszelkie negatywne emocje. Życzę mu, aby był szczęśliwy" - pisała na swoim profilu na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Marta Paszkin wróciła z córką do domu. Co za powitanie